Sytuacja Nicoli Zalewskiego w AS Roma jest obecnie już bardzo skomplikowana - chociaż trener Claudio Ranieri jeszcze niedawno zarzekał się, że wciąż liczy na umiejętności reprezentanta Polski, to ten coraz rzadziej otrzymuje szanse na to, by pojawić się na murawie. Niczym bumerang powraca więc temat jego odejścia z zespołu "Giallorossich" - szansę na zmianę barw Zalewski miał już kilka miesięcy temu, ale odrzucił wówczas ofertę Galatasaray i tym samym znalazł się w ASR na cenzurowanym. Obecnie również prezentuje on zdecydowaną postawę w kwestii swej dalszej kariery. W środę pojawiły się doniesienia, że gracz jest w obszarze zainteresowań dwóch utytułowanych klubów - Olympique Marsylia oraz Interu Mediolan. Bardzo szybko aktualizację w tym temacie przedstawił włoski dziennikarz Fabrizio Romano. Niespodziewany ruch reprezentanta Polski. Gra w Lidze Mistrzów, odejdzie do średniaka Zalewski odrzucił kolejną ofertę. Inter w coraz lepszej sytuacji Wedle jego wiedzy 23-latek zdążył już... odrzucić propozycję francuskiego giganta, choć OM i Roma zdążyły dojść do porozumienia w kwestii wykupu futbolisty za sześć milionów euro. Inaczej sprawa ma się jednak z Interem. Wygląda na to, że Zalewski nie chce opuszczać Półwyspu Apenińskiego i z chęcią wzmocni skład "Nerazzurrich", natomiast tutaj mowa jest o wypożyczeniu z opcją wykupu wartą między sześć a siedem mln euro. Żeby cała akcja miała sens dla "Giallorossich" najpierw trzeba będzie dokonać jednak prolongaty dotychczasowego kontraktu piłkarza, który wygasa 30 czerwca. Kubeł zimnej wody dla Polaka grającego w Ligue 1. Bez tego nie ma czego szukać w elicie Zalewski i Zieliński w jednej drużynie? Inter negocjuje z Romą Jeśli operacja nie spali na panewce, to Nicola Zalewski dołączy tym samym do innego reprezentanta Polski, Piotra Zielińskiego, który w Lombardii zameldował się latem ubiegłego roku i który zaczyna pełnić w IM coraz ważniejszą funkcję. Zespól z Stadio Giuseppe Meazza to mistrz kraju z poprzedniego sezonu i obecny wicelider Serie A - podopieczni Simone Inzaghiego tracą do znajdującego się na czele Napoli dokładnie trzy punkty. Co ciekawe kolejnym meczem Interu będą wielkie derby z Milanem, a następnym spotkaniem ekipy z Neapolu będzie starcie z... Romą.