Przełom w sprawie reprezentanta Polski. Włosi potwierdzają, ostatnia prosta

Nicola Zalewski długo zwlekał z wyborem nowego klubu i wygląda na to, że była to dobra decyzja. Już tylko oficjalny komunikat dzieli bowiem reprezentanta Polski od zostania nowym zawodnikiem mistrzów Włoch.

Przepychanki Zalewskiego i AS Roma zmierzają ku końcowi

Dziś niewielu kibiców AS Roma chce to pamiętać, ale niemal wszyscy fani z ulgą przyjęli zwolnienie Jose Mourinho. Gdy w połowie stycznia 2024 roku Portugalczyka zastąpił Daniele De Rossi, szybko dotarł do większości zawodników. Z Półwyspu Apenińskiego napływały wieści z szatni, gdzie lwia część graczy chwaliła zmianę. W nielicznym gronie niezadowolonych mógł znajdować się wówczas Nicola Zalewski. Reprezentant Polski za rządów "The Special One" grał niemal w każdym spotkaniu, z kolei jego następca dawał mu znacznie mniej szans.

Prawdziwy przełom przyszedł jednak latem. Wahadłowemu został zaledwie rok umowy, więc rzymianie chcieli jasnej odpowiedzi. 23-latek miał podpisać nowy kontrakt albo zaakceptować jedną z ofert z innych klubów. Polak się jednak zaparł i nie zdecydował się na żadną z opcji. W ramach odwetu został nawet na kilka tygodni odsunięty od składu, ale po postraszeniu Romy wszczęciem sprawy w sądzie, wycofano się z tego pomysłu. Runda jesienna bieżącej kampanii to dla "Giallorossich" istny chaos. Szybko zwolniono De Rossiego, ale jego następca, Ivan Jurić, również utrzymał posadę zaledwie przez dwa miesiące. Od listopada drużynę prowadzi Claudio Ranieri.

Niezależnie od osoby szkoleniowca, Zalewski nie mógł liczyć na regularną grę. Za Polaka wpływały liczne oferty, ale 23-latek czekał na propozycję od wielkiej marki. Ta gra na czas okazała się dla gracza strzałem w dziesiątkę, bo w ostatnich dniach okienka zainteresował się nim Inter Mediolan.

Zalewski dołączy do Zielińskiego. Padły słynne trzy słowa

Już w środę informowaliśmy, że negocjacje między klubami przebiegają w pozytywnej atmosferze. Aby Zalewski mógł przenieść się na San Siro, niezbędne było dojście do porozumienia z AS Romą w sprawie... nowej umowy. "Nerazzurri" zamierzają bowiem wypożyczyć Polaka z opcją wykupu. Chociaż rozmowy trwały przez kilka dni, w sobotę polskim fanom mógł spaść kamień z serca. Fabrizio Romano po południu poinformował bowiem, że negocjacje zostały zakończone - doniesienia opatrzył swoimi trzema firmowymi słowami: "here we go".

Według włoskiego dziennikarza Zalewskiego od przenosin dzielą już tylko badania medyczne. Inter przez pół roku będzie testował wahadłowego, a jeżeli będzie zadowolony z jego dyspozycji, będzie mógł wykupić go na stałe za około 6-7 milionów euro. Tym samym kibice nad Wisłą mogą się radować. W zespole mistrza Serie A występować będzie bowiem aż dwóch reprezentantów Polski - 23-latek dołączy bowiem do Piotra Zielińskiego. Pozostaje mieć nadzieję, że w stolicy Lombardii Zalewski odzyska swoją najlepszą wersję, której z pewnością potrzebuje kadra narodowa.