Partner merytoryczny: Eleven Sports

Juventus Turyn - Udinese 0-1. Falstart mistrza

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Juventus Turyn przegrał na własnym stadionie 0-1 (0-0) z Udinese Calcio w pierwszym niedzielnym spotkaniu 1. kolejki Serie A. Bramkę, na wagę zwycięstwa gości, strzelił Cyril Thereau.

Piłkarze "Starej Damy" przed meczem
Piłkarze "Starej Damy" przed meczem/AFP

Trener Massimiliano Allegri nie zaskoczył ustawieniem wyjściowej jedenastki, za wyjątkiem duetu napastników. Miejsce u boku, debiutującego w Serie A, Mario Mandżukicia, zajął 19-letni Kingsley Coman. Na ławce zasiedli z kolei Paulo Dybala i Fernando Llorente.

Bez niespodzianek obyło się w zespole Stefano Colantuono. Szkoleniowiec gości postawił na najsilniejszą jedenastkę, jaką ma na starcie nowego sezonu ligi włoskiej.

W 5. minucie, gospodarze odzyskali piłkę przed szesnastką Udinese, a Francuz Coman zdecydował się na strzał. Uderzenie było celne, ale za słabe, aby pokonać greckiego bramkarza gości - Orestisa Karnezisa.

Dziewięć minut później piłkę w środkowej strefie boiska przejął Roberto Pereyra. Argentyńczyka faulem tuż przed polem karnym zatrzymał dopiero Ivan Piris. Do ustawionej idealnie na wprost bramki futbolówki podszedł Leonardo Bonucci, ale Włoch trafił prosto w mur ustawiony przez drużynę Udinese.

W 18. minucie Coman miał kolejną szansę. Tym razem 19-latek zamiast w bramkę, trafił w Karnezisa, który odbił piłkę na rzut rożny.

Po niespełna dwóch kwadransach od pierwszego gwizdka na premierowy strzał zdecydowali się przyjezdni. Indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadził reprezentant Iraku - Ali Adnan, jednak piłka po jego uderzeniu trafiła jedynie w boczną siatkę bramki Gianluigiego Buffona.

Na osiem minut przed przerwą, Juventus stworzył najlepszą w pierwszej części spotkania, sytuację do zdobycia bramki. Po podaniu Stephana Lichtsteinera, minimalnie chybił jednak Mandżukić.

W 52. minucie, po zagraniu Andrei Barzagliego z prawej strony boiska, na próbę z woleja z ponad 20 metrów zdecydował się Paul Pogba. Francuz pomylił się o około dwa metry, ale cała sytuacja wyglądała niezwykle efektownie.

Dwie minuty później, piłka trafiła do Simone Padoina, który zdecydował się na centro-strzał, po którym z największym trudem interweniował Orestis Karnezis.

W 64. minucie kolejną szansę miał Mandżukić, który otrzymał piłkę na piątym metrze. Chorwat, będący pod presją rywali, nie trafił jednak czysto w futbolówkę. Chwilę później trener Allegri posłał do boju Dybalę, który zastąpił Kingsleya Comana.

W 70. minucie bramkową okazję zmarnował Pogba, który zamiast uderzać z obrębu pola karnego, próbował jeszcze dryblować i ostatecznie stracił piłkę.

Osiem minut później odpowiedzieli goście. Po szybkiej akcji prawą stroną boiska, piłka trafiła na piaty metr pod nogi Cyrila Thereau, a ten bez najmniejszych skrupułów wpakował ją do bramki bezradnego Buffona.

"Stara Dama" odsłoniła się w końcówce, za wszelką cenę chcąc wyrównać i naraziła się na kontrataki, ale w poczynaniach podopiecznych Colantuono brakowało skuteczności.

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje