Iga Świątek poprzedni sezon zakończyła ze sporymi problemami. Polka bowiem pod koniec listopada ogłosiła, że w jej organizmie we wrześniu wykryto śladowe ilości niedozwolonych środków. Za to przewinienie Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa ukarała naszą gwiazdę miesięcznym zawieszeniem, a część przełożona była na grudzień, gdy w tenisa się nie gra. Sceny na korcie, kompletnie się nie opanował. To mogło skończyć się naprawdę źle Z takim orzeczeniem nie zgadzało się wiele osób ze świata tenisa, ale zdecydowanie najgłośniej w tym temacie wypowiadał się duet naprawdę znaczących postaci. Mowa o Simonie Halep, a więc byłej liderce rankingu WTA oraz mistrzyni turniejów rangi Wielkiego Szlema, a także Nick Kyrgios, czyli jeden z najbardziej kontrowersyjnych tenisistów świata. Świątek znów pod ostrzałem. Nick Kyrgios atakuje Australijczyk bowiem bardzo klarownie w swoich wypowiedziach domaga się stosowania idei "czystego sportu", co samo w sobie jest oczywiście godne pochwały. Problem jednak w tym, w jaki sposób to robi. - Dwie światowe jedynki przyłapane na dopingu to obrzydliwość dla naszego sportu. To okropny wizerunek - tak mówił o Świątek i Janniku Sinnerze w grudniu. Niedawno Polka znów wypowiedziała się w tej kwestii. - Nie wiedziałam, co się dzieje. Musieliśmy wysłać suplementy do badań i oczekiwać na wyniki. To była chaotyczne, nie wiedziałam, czy to się uda, czy będzie to dwa lata, trzy miesiące, a może coś innego. To było naprawdę trudne. Nie chciałabym przez to przechodzić ponownie - powiedziała nasza gwiazda w rozmowie dla "Tennis Insider Club". Iga Świątek przed wielkim wyzwaniem. Były trener liderki rankingu wskazał element do poprawy Te słowa nie uszły uwadze właśnie Kyrgiosa, który kolejny raz nie omieszkał ich skomentować w charakterystyczny dla siebie sposób. "Stara karta, jestem ofiarą - ten tenisowy świat naprawdę kontroluje narrację - to kiepski żart" - napisał na portalu X 29-latek. Wielu ekspertów z tenisowego świata, że każda taka wypowiedź jest próbą zwrócenia uwagi na siebie przed powrotem na największe tenisowe sceny. Jak na razie bowiem pierwsza próba była bardzo nieudana. Singlowy debiut w tym sezonie zakończył się bowiem porażką już w 1/16 finału turnieju w Brisbane.