Partner merytoryczny: Eleven Sports

Burza wokół Wojciecha Szczęsnego. Gorąco po słowach kolegi z zespołu

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Sytuacja Wojciecha Szczęsnego w FC Barcelona stała się w ostatnich dniach nadspodziewanie szalona. Polak bowiem kompletnie niespodziewanie wkroczył między słupki "Blaugrany", a Hansi Flick ogłosił, że to Szczęsny jest numerem jeden. Taki wybór Niemca miał wywołać spore poruszenie w szatni "Dumy Katalonii". Na wtorkowej konferencji prasowej do sytuacji odniósł się Alejandro Balde. Hiszpan stanął w obronie rywala Szczęsnego.

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny/DAISUKE Nakashima/Aflo Images/East News/East News

Wojciech Szczęsny przeżywa swoje prawdopodobnie najbardziej szalone miesiące w swojej karierze. Polak pod koniec sierpnia 2024 roku ogłosił bowiem, że kończy z graniem w piłkę i odchodzi na sportową emeryturę. Wówczas w najśmielszych snach pewnie nie przypuszczał, że może niedługo później podpisać kontrakt z FC Barcelona. Tak się stało na początku października. "Duma Katalonii" pod koniec września stanęła w obliczu problemu z obsadą bramki i zwróciła się właśnie do Polaka. 

Ten po kilku dniach namysłu i negocjacjach uznał, że propozycja jest na tyle ciekawa, że trzeba z niej skorzystać. Z klubem z Katalonii związał się umową do końca tego sezonu i wydawało się, że kwestią kilku tygodni treningów jest debiut Polaka. Nic bardziej mylnego. Hansi Flick postawił na Inakiego Penę, a Hiszpan swoimi występami nie dawał Niemcowi powodów do zmiany, a przynajmniej tak twierdził sam szkoleniowiec. W związku z tym 2024 rok "Szczena" zakończył bez choćby minuty w barwach FC Barcelona. 

Szczęsny w środku burzy. Kolejny głos sprzeciwu

2025 rok rozpoczął jednak bardzo udanie, bo od debiutu w meczu Pucharu Króla z UD Barbastro. Później trochę pomógł mu Inaki Pena, który spóźnił się na odprawę przed meczem z Athleticiem Bilbao. W związku z tym Polak zagrał w Superpucharze Hiszpanii, który zakończył przed czasem - z czerwoną kartką w meczu z Realem Madryt. Kolejną szansę Szczęsny otrzymał w meczu Ligi Mistrzów z Benficą, gdzie spisał się słabo, bo sprokurował dwa gole dla rywali. 

Niespodziewanie Hansi Flick postawił na byłego reprezentanta Polski w starciu ligowym z Valencią, gdzie Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy. "Blaugrana" wygrała tamten mecz 7:1, a niemiecki trenera po spotkaniu ogłosił, że Polak jest numerem jeden w bramce FC Barcelona. Taka decyzja szkoleniowca została przyjęta ze sporym zdziwieniem u kibiców i w hiszpańskich mediach. Dziennikarze donosili nawet o wewnętrznym konflikcie, który miał dotknąć "Dumę Katalonii". 

Podobno kilku piłkarzy było z tego wyboru niezadowolonych, ale co może nawet ważniejsze, w opozycji do Flicka stanął trener bramkarzy FC Barcelona, który chciał, aby to Pena pozostał pierwszym wyborem. O sytuację na konferencji prasowej zapytany został Alejandro Balde. - Spędzam dużo czasu z Inakim. Jest jednym z najciężej pracujących piłkarzy w zespole, który pierwszy przychodzi na siłownię i ostatni ją opuszcza. Widzę go w dobrej dyspozycji - ocenił lewy obrońca. 

Te słowa oczywiście głośno wybrzmiały w całej Katalonii, bo wypowiedział je bardzo ważny piłkarz całej układanki, którą zbudował sobie w "Blaugranie" Flick. Wiemy już także, że Szczęsny wystąpi w spotkaniu ósmej kolejki Ligi Mistrzów z Atalantą Bergamo i wydaje się, że może to być dla niego test ostateczny. Jeśli go zda, to niewykluczone, że już miejsca między słupkami w tym sezonie nie odda. Pena może tylko ciężko pracować i czekać na jakiś błąd Polaka. Spotkanie z włoską ekipą już w środę 29 stycznia o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl. 

To on godnie zastąpił Pawła Zatorskiego. "Nie miał łatwego zadania". WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Inaki Pena/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Piłkarze FC Barcelona - Andreas Christensen i Wojciech Szczęsny/Bruno de Carvalho / BRAZIL PHOTO PRESS / Brazil Photo Press via AFP / Jose Breton / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Wojciech Szczęsny/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje