Partner merytoryczny: Eleven Sports

Świątek skomentowała zachowanie Sabalenki. "Nie powinno mnie to obchodzić"

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Iga Świątek wygrała w pięknym stylu z Aryną Sabalenką w finale turnieju WTA 1000 w Rzymie. Wynik 6:2, 6:3 mówi sam za siebie. Podczas spotkania Białorusinkę wielokrotnie ponosiły emocje, a Polka starała się zachować swój zwyczajowy spokój. Dziennikarze Sport.pl zapytali ją o to, czy zachowania Sabalenki w jakiś sposób jej przeszkadzały. W odpowiedzi usłyszeli szczere słowa dotyczące tego, na co warto patrzeć na korcie.

Iga Świątek
Iga Świątek/TIZIANA FABI / AFP/AFP

Iga Świątek z kolejnym trofeum. Polka po raz trzeci wygrała w Rzymie i z radością mogła odebrać i z trudem otworzyć szampana, ale również cieszyć się z kolejnego zwycięstwa nad Aryną Sabalenką. Białorusinkę podczas spotkania często ponosiły emocje, a Polka trzymała nerwy na wodzy. W rozmowie z portalem Sport.pl zaznaczyła jednak, że nie była najbardziej skupiona. 

Iga Świątek o zachowaniach innych tenisistek

Gdy zapytano ją o to, czy zwraca uwagę na to, jak zachowują się na korcie inne przeciwniczki, Iga Świątek odpowiedziała, że "to zależy". Co jednak z rywalkami, które prowokują lub bardzo mocno denerwują się podczas meczów? Polka dała jasny sygnał. 

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Iga Świątek - Aryna Sabalenka. Skrót meczu. WIDEO/Associated Press/© 2024 Associated Press

      "Są mecze, podczas których jestem totalnie odcięta od tego. Mogę wtedy uznać, że moja koncentracja była na najwyższym poziomie. Chociażby, jak grałam z Julią Putincewą, to nie widziałam połowy rzeczy, jakie ona robiła" - wyjaśniła. Przypomnijmy, że Putincewa prócz zwykłych wyrazów zdenerwowana jest w stanie również prowokować rywalki. Bardzo dobrze, że raszynianka potrafi się od tego odciąć.

      Iga Świątek o Arynie Sabalence

      Przy Arynie Sabalence Iga Świątek nie była już jednak tak skupiona, jak wtedy, gdy grała z Julią Putincewą. Polka przyznała, że przez to niektóre z zachowań przeciwniczki łatwiej do niej docierały. Czy mogła się jednak nimi przejmować?

      "Dzisiaj faktycznie trochę widziałam, aczkolwiek totalnie do tego nie przywiązuję się. Po prostu przepuszczam przez swoją głowę i nie koncentruję się na tym, bo nie powinno mnie to obchodzić, co dzieje się po drugiej stronie siatki" - wyjaśniła dokładnie liderka rankingu WTA. Następnym turniejem, w którym zagra Iga Świątek, będzie wyczekiwany przez wszystkich Roland Garros. Z taką grą jest duża szansa, że Polce uda się obronić tytuł.

      Iga Świątek/TIZIANA FABI/AFP
      Iga Świątek/JULIAN FINNEY / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje