Iga Świątek przez tegoroczny turniej w Rzymie szła jak burza i do finału awansowała bez straty seta. W meczu o trofeum zmierzyła się z Aryną Sabalenką, dla której starcie z Polką było okazją do rewanżu za przegrany dwa tygodnie temu finał w Madrycie. Już pierwszy set pokazał jednak, że Białorusinkę czeka trudne zadanie. Zawodniczka z Raszyna dwukrotnie przełamała rywalkę i pewnie wygrała partię 6:2. W drugim secie Sabalenka zaczęła się rozkręcać, jednak ciągle nie była w stanie postawić "kropki nad i". I chociaż wypracowała aż siedem break pointów, to żadnego z nich nie była w stanie wykorzystać. Skuteczniejsza w tym elemencie była Polka, która ponownie dwa razy przełamała Białorusinkę, oddała jej tylko trzy gemy i wygrała całe spotkanie 2:0 (6:2, 6:3). Podczas ceremonii wręczenia trofeum za wygrany finał Polka zwróciła się do rywalki, doceniając jej postawę na korcie. Świątek podkreśliła, że kolejny finał przeciwko Białorusince okazał się "kolejną wspaniałą bitwą". Aryna Sabalenka nie wytrzymała, absolutna furia. Obłęd w meczu ze Świątek Iga Świątek dokonała wielkiej rzeczy. Azarenka i Williams w tyle Polka po raz trzeci w karierze triumfowała w Rzymie, a przy okazji poprawiła kilka imponujących statystyk. Jest drugą, po Gabrieli Sabatini, zawodniczką, która przed ukończeniem 23. roku życia trzy razy wygrała turniej rozgrywany w stolicy Włoch. Jest też trzecią w historii tenisistką, która będąc aktualną liderką światowego rankingu, wygrała turnieje w Rzymie i Madrycie w tym samym sezonie - wcześniej ta sztuka udała się Dinarze Safinie w 2009 i Serenie Williams w 2013 roku. W jednej ze statystyk Świątek nie miała sobie równych. Polka jest najmłodszą zawodniczką, która wygrała 10 turniejów rangi WTA 1000 od momentu wprowadzenia tego formatu w 2009 roku. Polka, która pokonała Sabalenkę mając 22 lata i 352 dni, zdeklasowała w tym zestawieniu dwie inne gwiazdy. Wcześniej we wspomnianym rankingu prowadziła Wiktoria Azarenka, która dziesiąty turniej rangi WTA 1000 wygrała mając 31 lata i 29 dni. Trzecia Serena Williams dokonała tego mając 32 lata i 324 dni. Iga Świątek ozłocona! Kosmiczna nagroda za wygraną w Rzymie