Polska po 53 minutach przegrywała z Niemcami w meczu grupy B mistrzostw świata Elity w hokeju na lodzie i wtedy na strzał z ostrego kąta zdecydował się Patryk Wajda. Chwilę później Polacy wznieśli ręce w góry, bo okazało się, że krążek przekroczył linię bramkową. To była tak zwana "brudna" bramka, bo 36-latek obił bramkarza. Już było po meczu, ale Polacy się poderwali. Szalona pogoń Patryk Wajda: Byłem w szoku. Nawet nie wiedziałem, że wpadło Ten gol wlał nadzieję w serca polskich hokeistów. Po 126 sekundach strzelili oni kontaktowego gola, którego autorem był Filip Komorski. - Dla nas to była dopiero druga "brudna" bramka w tym turnieju i to jest jednak za mało. Cieszę się jednak, że tym trafieniem daliśmy sobie jeszcze szansę. Poczuliśmy, że możemy dopaść Niemców. Oni też się trochę odsłonili po tym golu, a do tego przysnęli. Poczuliśmy, że to jest moment, w którym możemy na nich ruszyć. Spróbowaliśmy, ale finalnie się nie udało - mówił Wajda w rozmowie z Interia Sport. Dla 36-latka, który ostatnio grał w GKS Jastrzębie, gol zdobyty w MŚ Elity jest wielkim przeżyciem. Dzień wcześniej Polacy stoczyli wyrównany bój z Amerykanami, którzy byli naszpikowani gwiazdami z NHL. - Nie wiem, czy byliśmy zmęczeni tym meczem. Bardziej całym turniejem, bo on trwa już długo. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego. Ale chyba nie jesteśmy aż tak bardzo zmęczeni, bo emocje, jakie nam towarzyszą, niosą nas - przyznał Wajda. - Byłem zaskoczony tym, jak sobie radziliśmy z graczami z NHL. Tutaj jest jednak trochę większe lodowisko i inaczej im się gra. To jest jednak miłe uczucie grać jak równy z równym z takimi gwiazdami. Gdybym sobie pomyślał, skąd jestem i w jakich byłem nieraz warunkach, to gra teraz w Elicie z takimi rywalami jest to po prostu science-fiction - dodał nasz obrońca. MŚ Elity. Gdzie i kiedy oglądać mecze? Hokejowe MŚ Elity w Pradze i Ostrawie trwają od 10 maja. Następnymi rywalami Polaków będą Niemcy (18 maja, godz. 16:20), a na zakończeniu rywalizacji w grupie B zawodnicy trenera Roberta Kalabera zagrają z Kazachstanem (20 maja, godz. 20:20). Transmisje będzie można oglądać na sportowych antenach Polsatu oraz w Polsat Box Go. Relacje na Sport.Interia.pl. Z Ostrawy - Tomasz Kalemba i Piotr Jawor, Interia Sport