Nowy klub i stare problemy. Krzysztof Piątek, tak jak przedtem w Genui i Milanie, tak teraz w Hercie Berlin, z którą podpisał kontrakt w styczniu, musi szybko przyzwyczaić się do nowych metod treningowych, taktyki, podejścia do zawodnika. Juergen Klinsmann właśnie zrezygnował z prowadzenia Herthy. Ma się skupić na pracy członka zarządu. Nieznany jest jeszcze jego następca. W każdym razie przed nim trudne zadanie - walka o utrzymanie w Bundeslidze. Zaskakujące, ale polskie kluby były dla 24-letniego reprezentanta Polski oazą stabilizacji. W pierwszej drużynie Zagłębia Lubin miał tylko jednego szkoleniowca - Piotra Stokowca. W Cracovii zaledwie dwóch - Jacka Zielińskiego i Michała Probierza. Dopiero za granicą Piątek zetknął się z problemem fluktuacji kadry trenerskiej. Wliczając do statystyki Probierza w dwa lata napastnik Herthy pracował z ośmioma trenerami, z siedmioma zagranicznymi. W FC Genoa, w której błysną strzeleckim talentem, jego trenerami byli: Davide Ballardini, Ivan Jurić, Cesare Prandelli. W AC Milan Polaka prowadzili: Gennaro Gattuso, Marco Giampaolo, Stefano Pioli. Do Herthy sprowadził go Jurgen Klinsmann. Znakomite trenerskie i piłkarskie grono. Piątek miał więc nad sobą byłych mistrzów świata i Europy, zdobywców Pucharu Europy (dzisiejszej Ligi Mistrzów), Ligi Mistrzów, gdy byli zawodnikami: Gattuso, Klinsmanna, Prandelliego, Pioliego. Trenera - Prandelliego, który poprowadził Włochy do wicemistrzostwa Europy na polsko-ukraińskim Euro w 2012 roku, czy Klinsmanna, który zajął z Niemcami trzecie miejsce na mundialu w 2006 roku. Najwięcej "wyciągnęli" z Piątka jednak najmniej znani trenerzy z tej ósemki: Ballardini, Jurić. To pod ich ręką wychowanek Lechii Dzierżoniów strzelał w Genui bramkę za bramką - aż dziewięć w Serie A od sierpnia do października 2018 roku. Reprezentant Polski skuteczny był jeszcze za Gattuso - dziewięć goli w lidze w pierwszej połowie 2019 roku. W tym sezonie pod wodzą Giampaolo i Pioliego nadeszła jednak zapaść strzelecka. Nie zdążył przebudzić Piątka Klinsmann. To zadanie dla nowego trenera. Może popracuje z Polakiem dłużej niż kilka tygodni, czy kilka miesięcy. Olgierd Kwiatkowski