Jedenastka SC Freiburg przed meczem zajmowała 13. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Amirowi Abrashiemu ze SC Freiburg. Była to 37. minuta starcia. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Werderu (”Zielono-Biali”) wyszła w zmienionym składzie, za Jiříego Pavlenkę wszedł Stefanos Kapino. W 55. minucie kartkę dostał Pascal Stenzel, piłkarz SC Freiburg. Po chwili trener Werderu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Claudio Pizarro, a murawę opuścił Yuya Osako. W tej samej minucie Pascal Stenzel został zmieniony przez Mike Frantza. W 66. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Ludwiga Augustinssona z ”Zielono-Białych”, a w 73. minucie Mike Frantza z drużyny przeciwnej. W tym czasie ”Zielono-Biali” nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na kwadrans przed zakończeniem spotkania na listę strzelców wpisał się Davy Klaassen. Przy zdobyciu bramki asystował Milot Rashica. W 81. minucie w jedenastce SC Freiburg doszło do zmiany. Lucas Höler wszedł za Floriana Niederlechnera. W następstwie utraty gola trener SC Freiburg postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Jérôme'a Gondorfa i na pole gry wprowadził napastnika Giana-Lucę Waldschmidta, który w bieżącym sezonie ma na koncie siedem bramek. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. Zespół SC Freiburg ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na sześć minut przed zakończeniem starcia wpakował piłkę do siatki rywali Theodor Gebre. W zdobyciu bramki pomógł Max Kruse. W 87. minucie w zespole ”Zielono-Białych” doszło do zmiany. Martin Harnik wszedł za Milota Rashicę. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Gian-Luca Waldschmidt. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Drużynie SC Freiburg zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki ”Zielono-Białych”. Drużyna Werderu zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 20 kwietnia jedenastka Werderu zawalczy o kolejne punkty w Monachium. Jej przeciwnikiem będzie Bayern Monachium. Natomiast 21 kwietnia Borussia Dortmund zagra z jedenastką SC Freiburg na jej terenie.