Agata Wróbel to dwukrotna medalistka olimpijska. W 2000 roku zdobyła srebro w Sydney, a cztery lata później w Atenach uzupełniła swój dorobek o brąz. Wszystko oczywiście w podnoszeniu ciężarów w wadze superciężkiej. Wróbel zdobywała również inne wielkie sukcesy międzynarodowe. Jest mistrzynią świata z Warszawy z 2002 roku. Od 1999 do 2004 roku w La Coruni, Antalyi i Kijowie zdobyła jeszcze trzy mistrzostwa Europy. Jej sportowe zasługi dla Polski są więc naprawdę imponujące. W grudniu 2024 roku Agata Wróbel poinformowała, że straciła wzrok, przez co czuje się wykluczona ze społeczeństwa. Niedawno była mistrzyni świata padła również ofiarą oszustwa - były najemca mieszkania, w którym obecnie stacjonuje, podał się jej za właściciela. Wyłudził od niej sporą sumę w ramach kaucji i zniknął. Jan Tomaszewski usłyszał o dramacie Agaty Wróbel. Od razu uderzył z grubej rury Dramat Agaty Wróbel. Potrzebowała pomocy na wielu poziomach Agata Wróbel jest jedną z tych osób, które bardzo nie lubią prosić o pomoc. Życiowy dramat postawił ją jednak pod ścianą, a dzięki szybkiej interwencji Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów i społeczności wsparcie na wielu płaszczyznach zostało udzielone. Rząd Donalda Tuska przyznał Agacie Wróbel rentę specjalną w wysokości 5 tysięcy złotych miesięcznie, o czym w mediach społecznościowych poinformował Sławomir Nitras. Wsparcie finansowe okazało się bardzo cenne, a Wróbel szczerze za nie podziękowała. Pozostał jednak problem z zakwaterowaniem. W tym przypadku Agata Wróbel mogła liczyć na dobrą wolę prawdziwych właścicieli mieszkania, którzy, zwolnili ją z płatnego wynajmu do września. Pieniędzy nie zobaczyli jednak aż do stycznia, więc musieli zacząć patrzeć również na własne interesy. Wyznali, że pozwolą pozostać Agacie Wróbel w swoim lokum, jeśli należności zostaną uregulowane. Cała ta sprawa nie była łatwa również dla nich, ponieważ, jak wyznali, bardzo szanują wszystkie osiągnięcia sportowe Agaty Wróbel i nie odmówili jej udostępnienia mieszkania nawet mimo obecności wielu psów. W międzyczasie Agata Wróbel rozpoczęła poszukiwania nowego mieszkania. Co do własnych potrzeb nie miała żadnych dużych wymagań. Chciała tylko, aby lokum było dostosowane do potrzeb jej psów, które traktuje jak swoje dzieci. Zależało jej na bezpiecznym ogrodzie, na który mogłaby je wypuszczać. Kronika Beskidzka podała, że z pomocą jednego z lokalnych biznesmenów udało się zorganizować mieszkanie. Trzeba tylko je umeblować, a gotowe do zamieszkania ma być na przełomie stycznia i lutego b.r. Co z leczeniem Agaty Wróbel? Nowe wieści od medalistki olimpijskiej. Jednak uda się do szpitala Agacie Wróbel przydało się więc wsparcie na poziomie finansowym, z zakwaterowaniem, ale również medyczne. Polski Związek Podnoszenia Ciężarów szybko zorganizował kobiecie leczenie w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Ta jednak nie chciała się go podjąć. Agata Wróbel w końcu przemówiła. Nie na takie słowa czekali kibice Jednym z ważniejszych powodów jest to, że Agata Wróbel nie chciała opuścić swoich psów. Teraz jednak poinformowała, że ostatecznie uda się do szpitala na leczenie. W swoim wpisie na facebooku poprosiła swoich obserwujących o dodatkowe wsparcie finansowe. W tym przypadku również chodzi o jej wielką miłość, czyli gromadkę jej psów. Poniżej Agata Wróbel podała swój numer telefonu, na który można wpłacać pieniądze.