"Przygotowania idą bardzo dobrze. Nie zawiodę i dam fajne przedstawienie" - zapowiada Mariusz Wach (33-2, 17 KO), który 11 listopada spotka się z niższym, ale cięższym Jarrellem Millerem (19-0-1, 17 KO)."Przywrócę zainteresowanie wagą ciężką. Wach miał swoją szansę, ale ją zaprzepaścił" - mówił z kolei Amerykanin."Mam nadzieję, że znalazłeś sparingpartnerów podobnych do mnie. Możesz ich bić na sali, ale żaden nie odda tego, co ja zaproponuję" - przekonuje Polak."Znalezienie tak wolnego zawodnika to zawsze łatwe zadanie. Za to ty nie znajdziesz drugiego pięściarza, który wyprowadzałby tyle ciosów i w dodatku nokautowałby przeciwników. Wyrzucam po 90 ciosów na rundę. Nie obawiam się tego pojedynku. Wach już ma porażki na swoim koncie, ja pozostaję niepokonany. Szybko się z nim rozprawię" - odgraża się pięściarz z Brooklynu."Nie mogę się już doczekać. Do zobaczenia w ringu" - ripostował Polak."Oglądając twoje walki usypiałem. Będziesz kolejnym, którego zgniotę w ringu" - zakończył Miller.