- Cześć wszystkim, powiem krótko i zwięźle. Chciałbym ogłosić moje wycofanie się z boksu. To była niezła zabawa, uwielbiałem każdą minutę - powiedział w poniedziałek 13 stycznia Tyson Fury na swoim Instagramie. Zrobił to w swoim stylu - w wesołym tonie i krótkim wideo nagranym "z ręki". Nie brzmiał zbyt wiarygodnie i wydaje się, że realna jest powtórka z 2022 roku, gdy ogłaszał emeryturę, a w ringu walczył już dwa miesiące później. Taki scenariusz zakłada Tony Bellew, były mistrz świata WBC w kategorii junior ciężkiej. - Myślę, że to tylko narzędzie negocjacyjne. Po pierwsze, jeśli to prawda, życzę mu wszystkiego najlepszego na emeryturze. Tyson jest bez wątpienia jednym z największych zawodników wagi ciężkiej, jakich kiedykolwiek miał ten kraj i mam nadzieję, że znajdzie szczęście. Powinien, biorąc pod uwagę wszystko, co osiągnął w boksie. Dał nam kilka niesamowitych nocy i zasługuje na każdą pochwałę, jaka na niego spływa - rozpoczął 42-latek urodzony w Liverpoolu. Następnie jednak wyjaśnił, dlaczego uważa, że ruch jego rodaka to blef. Dariusz Michalczewski bez pardonu potraktował hejterów Owsiaka i WOŚP. Cios wagi ciężkiej "Tygrysa" Co z walką Fury - Joshua? Hearn: "Mam nadzieję, że się odbędzie" "AJ" to oczywiście Anthony Joshua. Coraz więcej mówi się o zorganizowaniu takowej walki, która byłaby nazywana zapewne "bitwą o Anglię". Jeśli konfrontacja zawodnika urodzonego w Watfordzie z Danielem Dubois przyciągnęła na Wembley 96 tysięcy osób, to organizatorzy - jeśli znowu miejscem wydarzenia będzie londyński stadion - na pewno będą celować w znalezienie kolejnych 4 tys. miejsc, by frekwencja była sześciocyfrowa. Choć ani jeden, ani drugi w tym momencie nie posiada żadnego pasa, to na szali byłyby ogromny prestiż i wielkie pieniądze. Zwłaszcza te ostatnie mogą przyciągnąć "Króla Cyganów" do tego pojedynku. Promotor Joshuy Eddie Hearn uważa, że Fury musi cofnąć decyzję o przejściu na emeryturę w "najbliższych trzech, czterech tygodniach", by uratować kwestię pojedynku. - Później hitowe letnie walki stają się trudniejsze do zorganizowania. Myślę, że Tyson wróci, ale to wszystko jest w jego rękach - podkreślił. Usyk z ofertą sensacyjnej walki w Ukrainie. Żadna waga ciężka. Oto rywal, rzucił mu wyzwanie