Promotor Joshuy poinformował o wszystkim za pośrednictwem Twittera. - Po raz pierwszy w historii dwaj mistrzowie wagi ciężkiej spotkają się w Wielkiej Brytanii - napisał. Joshua położy na szali pasy IBF, WBA oraz mniej znaczący IBO, Parker z kolei będzie bronić tytułu WBO. W Wielkiej Brytanii pojedynek będzie transmitować telewizja Sky Sports. - Lubię walczyć, nie boję się wyzwań. Rywal budzi szacunek, jest mistrzem WBO, to znaczy, że będę mógł postawić kolejny krok na drodze do scementowania mojego dziedzictwa. To czyni tę walkę ekscytującą - powiedział Joshua. - Joshuę czeka szok. Kilka miesięcy temu słyszałem, jak pytał, dlaczego miałby się obawiać jakiegoś małego dzieciaka z Nowej Zelandii. Cóż, teraz się przekona. Cały świat się dowie, czy Joshua może przyjąć cios. Cała moja egzystencja koncentruje się teraz na tym, by udowodnić to, co świat już wie - stwierdził z kolei Parker, który wielokrotnie powtarzał w ostatnich tygodniach, że Anglik ma szklaną szczękę. Dla Joshuy będzie to druga kolejna walka na stadionie narodowym w Cardiff. W październiku ubiegłego roku jego wygraną nad Carlosem Takamem oglądało tam 78 tys. ludzi. Parker po raz pierwszy wystąpi przed tak dużą publicznością, ale jego promotor David Higgins jest przekonany, że nie pęknie i uciszy brytyjską widownię. - On nigdy nie został zastopowany, nie był nawet zraniony. Ciągle walczy z zawodnikami z top 10 i ze wszystkimi łatwo wygrywa. Z całą pewnością nie będę w szoku, kiedy pokona Joshuę i wróci do Nowej Zelandii z tytułami - oznajmił. Organizatorzy zapowiedzieli, że informacje na temat sprzedaży biletów na galę Joshua-Parker zostaną udostępnione wkrótce.