Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ciężkie lanie w Ameryce, znany Polak zdemolowany w ringu. "Nowy Tomasz Adamek"

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

To nie była definicyjna walka wieczoru, bo Andrzej Wawrzyk (34-5, 20 KO) wiele lat temu wypadł z poważnego boksu. A już wtedy miał pewne deficyty. Zatem nocny pojedynek z Damianem Knybą (15-0, 9 KO) miał logiczny przebieg, niemniej cel został osiągnięty. Krakowianin zarobił w Prudential Center w Newark, a szukający rozpoznawalności prospekt wagi ciężkiej, 29-letni Knyba, trochę jej zyskał na terenie Stanów Zjednoczonych.

Damian Knyba (z lewej) zgodnie z planem "przejechał się" po Andrzeju Wawrzyku na oczach Tomasza Adamka
Damian Knyba (z lewej) zgodnie z planem "przejechał się" po Andrzeju Wawrzyku na oczach Tomasza Adamka/ELSA/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP / X/@LeszekDudek/

Ta walka "miała napisany scenariusz" już przed jej rozpoczęciem. To znaczy, o ile nie wydarzyłoby się nic nieoczywistego, a bardziej nawet sensacyjnego, dokładnie było wiadomo, jak zakończy się konfrontacja Damiana Knyby z Andrzejem Wawrzykiem. Pierwszy z pięściarzy jest na fali wznoszącej, potrzebuje coraz trudniejszych prób, by w wieku 29 lat zacząć mierzyć się z będącymi wyzwaniem sportowym przeciwnikami.

Damian Knyba bezlitosny dla Andrzeja Wawrzyka. Wyzwał do walki kolejnych rodaków

Z kolei Andrzej Wawrzyk najlepsze ma już dawno za sobą. Pięściarz z Krakowa najlepszy był 9 lat temu i wcześniej, to znaczy wówczas znajdował się w swoich szczytowym momencie kariery. Był o włos od pojedynku z Deontayem Wilderem, ówczesnym mistrzem świata w wadze ciężkiej, ale wpadka dopingowa Polaka przekreśliła pojedynek życia. Później Wawrzyk walczył z innymi problemami, ale w życiu prywatnym.

Na ringu w hali Prudential Center, która kiedyś była domem Tomasza Adamka ("Góral" pojawił się w roli gościa honorowego), przekonaliśmy się, dlaczego Knyba był "skazany" na wygraną. Pięściarz z Wudzyna pod Bydgoszczą od pierwszych sekund pierwszej rundy wyglądał na zawodnika, który jest w stanie ekspresowo zakończyć to starcie przed czasem.

Wawrzyk wiedział, co się święci, dlatego bazując jeszcze na mobilności unikał wymiany ciosów. I pierwsze minuty skupił się na tym, by przede wszystkim nic nie wyłapać, a i tak promowany przez grupę Top Rank rodak zdążył go ukąsić. W drugiej odsłonie nokaut nieustannie wisiał w powietrzu, Knyba w jednej z akcji wyprowadził serię kilku ciosów, niemniej krakowianin nadal stał o własnych siłach, czyli swój cel realizował.

Po wszystkim było w 3. rundzie. Mający słabszą pamięć kibice mogli sobie przypomnieć, dlaczego Wawrzyk nigdy nie skonsumował swojego okazałego rekordu, bo nawet w najlepszym czasie ograniczała go odporność na ciosy. Lewy prosty, często dochodzący do jego głowy, coraz bardziej go kruszył, a Knyba tylko czekał, gdy pojawi się przestrzeń na dodanie mocnego prawego. Gdy mu to wyszło, zraniony w okolice ucha 37-latek od razu był liczony.

Knyba chce kontynuować "polski szlak". Marzy o Różańskim lub Meynie

Wawrzyk jeszcze utrzymał się w pojedynku, nie dał się wyliczyć, ale nie było wątpliwości, że lada moment walka dobiegnie końca. I tak się stało, Knyba doskoczył z kolejnymi ciosami i w zasadzie pierwszym, obszernym prawym sierpem, dopełnił sprawę. Zdążył jeszcze dorzucić dwa kolejne, a w tym czasie narożnik krakowianina gwałtownym gestykulowaniem przerywał to nierówne zestawienie.

Po co w ogóle Knybie była potrzebna walka z Wawrzykiem? Nasz niepokonany zawodnik, gwoli ścisłości, nie chciał tego pojedynku, ale uznał za rację, że starcie z Polakiem z nazwiskiem, mającym ciągle dobry bilans, pomoże mu w rozpoznawalności na terenie USA. I tą drogą chętnie chciałby podążyć w następnym starciu, bowiem wyzwał na pojedynek Łukasza Różańskiego i Kacpra Meynę, a także dołożył nazwisko Bułgara Kubrata Pulewa, czyli niedawnego przeciwnika... Wawrzyka.

Damian Knyba - Knife Didier. Skrót walki. WIDEO (Polsat Sport)/Polsat Sport/Polsat Sport
Damian Knyba/Al Bello/AFP
Damian Knyba/

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram