Teraz "Dr Steelhammer" wypowiada się w tonie, który nie zostawia żadnych wątpliwości. Władimir nie myśli już o powrocie między liny. - Żyję w zgodzie z decyzją o zakończeniu kariery bokserskiej i rozpoczęciu innej kariery. Dziś moje pola bitwy są inne. Skupiam się na swojej drugiej karierze - przyznał Kliczko. Tym samym ostatnią walką w karierze wieloletniego czempiona "królewskiej" dywizji pozostanie najpewniej porażka przed czasem z Anthonym Joshuą. Ukrainiec zaprezentował się tam z naprawdę dobrej strony i zyskał wiele szacunku kibiców, z czego zdaje sobie sprawę. - Nigdy nie wygrałem tak dużo, gdy przegrywałem. Mam wiele zwycięstw, ale to, czego się nauczyłem po walce na Wembley, jest ważniejsze niż jakikolwiek sukces. Kiedyś myślałem, że porażka nie jest opcją. Dziś wiem, że porażka po pasjonującej walce to też opcja.