Burza wokół gwiazdora reprezentacji Polski. Szokujący komunikat, kibice szaleją w komentarzach
Dwa lata temu był bohaterem. Kibice przerabiali koszulki z napisem Lewandowski na Janowski. Wszystko z powodu akcji zawodnika, która dała reprezentacji Polski złoto w Drużynowym Pucharze Świata. Teraz Maciej Janowski tą samą kadrę zostawił. W piątek samowolnie opuścił zgrupowanie na Malcie. Następnego dnia przeczytał, że grozi mu usunięcie z kadry, więc wrócił. W sobotę wieczorem rozmawiał z trenerem Rafałem Dobruckim. Polski Związek Motorowy w międzyczasie podjął decyzję w sprawie zachowania zawodnika. - Nie mogła być inna - mówią działacze.

- Zarząd Główny PZM jednogłośnie podjął decyzję o usunięciu Macieja Janowskiego z kadry na sezon 2025 - czytamy w komunikacie na stronie Żużlowej Reprezentacji Polski.
Maciej Janowski wyrzucony z kadry. Żużlowym władzom jest przykro, ale...
- Jest mi bardzo przykro, że do takiej sytuacji doszło. Reprezentowanie kraju, to najwyższy możliwy zaszczyt i tak to powinno być traktowane przez zawodników. Usunięcie Macieja Janowskiego z kadry to była trudna decyzja, ale nie mogło być innej - mówi Ireneusz Igielski, przewodniczący GKSŻ i szef Żużlowej Reprezentacji Polski, a kibice szaleją w komentarzach pisząc o hańbie i kabarecie. Stoją murem za zawodnikiem. Uważają, że wina jest po stronie związku.
Janowski w piątek opuścił zgrupowanie reprezentacji na Malcie. Choć nie miał zgody trenera, to spakował walizki i wrócił do kraju. Szybko wyszło na jaw, że pojechał na ślub sponsora. Ostatecznie nie dotarł na imprezę, bo kiedy przeczytał, że może być wyrzucony z kadry, to w sobotę wrócił na Maltę.
Mocne nagranie Macieja Janowskiego tylko dolało oliwy do ognia
Zanim przekroczył próg hotelu, nagrał filmik, który wrzucił na Instastories. To mocne nagranie. - Na pewno nie będzie to miły dzień, raczej będzie to konfrontacja. Na pewno chcę usłyszeć, dlaczego tak postąpili. Dlaczego najpierw nasza władza skierowała się do dziennikarzy, przed którymi niby uciekliśmy na Maltę - mówił Janowski, zachowując się tak, jakby to druga strona zrobiła coś złego.
Na filmiku Janowski próbuje też przekonywać, że trener nie stawiał sprawy tak kategorycznie, jak to potem opisały media. Padło też stwierdzenie, że Rafał Dobrucki miał zasugerować Janowskiemu, że miał go okłamać w sprawie przyczyny wcześniejszego powrotu do Polski. Padają też słowa o "rozwalaniu kadry od środka". Po tym wszystkim doszło do rozmowy zainteresowanych.
Przewodniczący GKSŻ tłumaczy. Maciej Janowski wiedział, co mu grozi
Niestety spotkanie Dobruckiego z Janowskim nie przyniosło przełomu. Decyzja o usunięciu zawodnika z kadry już zapadła i ta rozmowa nie zdołała jej odkręcić.
- Przed wylotem na Maltę trener Rafał Dobrucki przekazał wszystkim zawodnikom konkretną informację odnośnie udziału w zgrupowaniu. Zrobił to, bo nie chcieliśmy mieć właśnie takich sytuacji, jak ta z Maciejem Janowskim - wyjaśnia Igielski na portalu polskizuzel.pl
- Poza tym Maciej Janowski przed wylotem do Polski odbył rozmowę z trenerem. Ten przypomniał mu o wcześniejszym zobowiązaniu i poinformował o możliwych konsekwencjach związanych z opuszczeniem obozu. Nie chciałbym mówić o powodach, dla których Maciej Janowski zdecydował się na wyjazd, bo to jest prywatna sprawa zawodnika. Jednak zdaniem trenera i moim także, nie było przesłanki umożliwiającej zgodę na taki wyjazd. To nie była nagła sytuacja rodzinna, ani choroba czy kontuzja - dodaje przewodniczący GKSŻ.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje