Pilarczyk jest bardzo świadoma tego, jak wygląda jej życie i że dla dzieci nie ma w nim miejsca. Musiałaby wtedy zrezygnować choćby z tego, co jest dla niej bardzo ważne, czyli z driftingu. To jest coś, na co pracowała przez lata, a opieka nad dzieckiem sprawia, że uprawianie takiego sportu mogłoby wiązać się z większymi ograniczeniami. Wicemistrzyni świata nagle zrezygnowała ze sportu. Teraz zarabia miliony Karolina Pilarczyk wyznała, że nie będzie mieć dzieci Karolina Pilarczyk nie ma dzieci i, jak stwierdziła, nie będzie ich mieć, co związane jest z wieloma czynnikami. Wielokrotnie słyszała na ten temat kierowane w jej stronę uwagi. W podobnej sytuacji znajdowała się przed laty Aleksandra Kwaśniewska, gdy również ujawniła, że nie chce, by jej rodzina się powiększała. Wydawałoby się, że ten temat w polskim społeczeństwie powoli przestaje budzić kontrowersje, ale Pilarczyk zadała temu twierdzeniu kłam. "Jestem dosyć często atakowana z tego powodu, że nie mam dzieci. Wiele osób uważa, że muszę mieć nie po kolei w głowie, żeby zrezygnować świadomie z dzieci, i że muszę być głęboko nieszczęśliwa, nie mając dzieci. Uważam, że dzieci nie powinny być pochopną decyzją!" - mówiła w rozmowie z JastrząbPost. Karolina Pilarczyk uzasadniła swoją decyzję Drifterka uzasadniłą, dlaczego nie zdecydowała się nigdy na dzieci. Powód leży m.in. w jej karierze. Pilarczyk wyjaśniła, że według niej uprawianie sportów ekstremalnych nie jest najlepszym wyborem, jeśli chce się opiekować maluchem. Jej historia poruszyła cały świat. 19-latka wybudziła się ze śpiączki "Uprawiam sporty ekstremalne, robię rzeczy, które narażają moje życie i jestem z tym pogodzona. Mając dziecko, powinniśmy mu się poświęcić. Dziecko powinno być najważniejsze, powinniśmy się skupić na jego wychowaniu i kształtowaniu. Wiem, że mogłoby to się dla mnie źle skończyć i wtedy tego dzieciaczka bym zostawiła" - podkreśliła sportsmenka.