Ostatni weekend tego sezonu Pucharu Świata zaplanowano na 28-30 marca, a gospodarzem tych zawodów oczywiście będzie słoweńska Planica. Jak się okazuje, nie będzie to jednak ostatnie wydarzenie dla wielu czołowych skoczków. Jak podał na platformie X dziennikarz Eurosportu Kacper Merk, "tuż po Planicy" odbędzie się konkurs skoków do celu. Ma on zostać przeprowadzony w Zakopanem. Organizatorem jest firma Red Bull. Na ten moment nie znamy wielu szczegółów, ale ma to być rywalizacja drużynowa. Kapitanami zespołów mają być Adam Małysz i jego najwięksi rywale - wymieniono Simona Ammanna i Martina Schmitta. Kapitanowie zajmą się rekrutacją zawodników do swoich ekip. Burza z udziałem Słoweńca, podpadł kibicom w Zakopanem. "Kompromitacja". A jego rodak odleciał Media: Będą skoki do celu w Zakopanem. Wrócił pomysł z 2011 roku Konkurs skoków do celu miał już się odbyć 26 marca 2011 roku podczas benefisu Adama Małysza. Udział mieli wziąć wspomniani Ammann, Schmitt, a także Thomas Morgenstern, Gregor Schlierenzauer, Andreas Kofler, Tom Hilde, Janne Ahonen, Matti Hautamaeki oraz polska czołówka. Dzień przed zawodami skoczkowie kręcili kołem fortuny, na którym widniały oznaczenia odległości od 120 do 134 metrów. "Super Express" informował, ze pula nagród miała wynieść ponad 100 tysięcy złotych, a zwycięzca miał otrzymać ok. 60 tys., czyli dwa razy tyle, co wtedy za wygranie konkursu PŚ. Niestety rywalizacji nie udało się przeprowadzić z powodu silnego wiatru. Skoczkowie ograniczyli się wtedy do zjazdów narciarskich z buli, choć "Orzeł z Wisły" nie chciał zawieść tłumnie zgromadzonych kibiców i oddał na własną odpowiedzialność ostatni skok w karierze. Niektórzy internauci obawiają się, że ponowna organizacja takiego wydarzenia może oznaczać koniec kariery Kamila Stocha. Nie jest to jednak realny scenariusz, bo trzykrotny mistrz olimpijski z Zębu nigdy nie był związany kontraktem z organizatorem imprezy. Ojciec Stocha ujawnia kulisy pracy z Doleżalem. Jest zgrzyt, tego głośno się nie mówi