Alarm przed Maltą. Były agent "Lewego" uderza w Probierza. Te słowa musza boleć
Michał Probierz od piątkowych godzin wieczornych odpiera niesłabnącą falę krytyki pod swoim adresem. Drużyna narodowa pod jego wodzą eliminacje MŚ 2026 rozpoczęła wprawdzie od zwycięstwa nad Litwą 1:0, ale uczyniła to w stylu, który może niepokoić. Główny zarzut kierowany do szefa kadry? Półtora roku selekcjonerskiej kadencji i zero postępów w grze. - Od dawna mówiłem publicznie, że powinien wzmocnić swój sztab ludźmi mądrzejszymi od siebie, którzy by mu pomogli - mówi dosadnie Cezary Kucharski, uczestnik finałów World Cup 2002.

Na papierze wszystko się zgadza. Komplet punktów, zero bramek straconych i pierwsza pozycja w grupie (ex aequo z Finlandią). Ale to za mało, by spokojnie oczekiwać na kolejne fazy batalii o awans do przyszłorocznego mundialu. Styl gry reprezentacji Polski musi niepokoić.
Powodów do obaw nie widzi jednak Michał Probierz. Konsekwentnie powtarza, że zespół zmierza w dobrym kierunku i czyni regularne postępy. Sęk w tym, że poza szefem kadry trudno znaleźć kogoś o podobnej optyce.
Kucharski bez zbędnej dyplomacji. "Eliminacje będą droga przez mękę"
- Uważam, że trener Probierz koloryzuje rzeczywistość, uprawia politykę jakiegoś pozytywizmu, z którą mu łatwiej funkcjonować. (...) Probierz chce żyć w podobnym duchu i złudzeniu, przekonując otoczenie i piłkarzy, że idziemy w dobrym kierunku, którego z zewnątrz nie widać - twierdzi Cezary Kucharski w rozmowie z "Super Expressem".
- Od dawna mówiłem publicznie, że powinien wzmocnić swój sztab ludźmi mądrzejszymi od siebie, którzy by mu pomogli - dodaje były agent Roberta Lewandowskiego. - Wrócę jeszcze raz do przeszłości, gdy Leo Beenhakker mądrze korzystał z wiedzy trenerów, którzy byli pod ręką i mieli wiedzę: Nawałki, Dziekanowskiego, Urbana czy Bobo Kaczmarka. U Probierza mi tego brakuje.
Piątkowy mecz z Litwą zakończył się skromnym zwycięstwem "Biało-Czerwonych". Jedyną bramkę spotkania w 81. minucie zdobył Lewandowski. Po jego strzale piłka wpadła pod poprzeczkę, mimo że snajper Barcelony mierzył gdzie indziej. Sprawę załatwiła niefortunna interwencja jednego z defensorów.
Jak wielka byłaby skala krytyki pod adresem selekcjonera i jego wybrańców, gdyby konfrontacja ze 142. drużyną rankingu FIFA zakończyła się bezbramkowym remisem? Szczęśliwie nie musimy szukać odpowiedzi na to pytanie. Tyle że... może ono wrócić lada moment. Teraz trzeba pokonać Maltę.
- W moim odczuciu, to nie będzie szło w dobrym kierunku i nie tego oczekujemy od reprezentacji. Eliminacje będą drogą przez mękę i obyśmy mieli tyle szczęścia, jak przy rykoszecie po strzale Lewandowskiego. Nie ma co się łudzić, wygranie grupy traktuję w kategoriach cudu - kwituje gorzko Kucharski.
Początek mecz Polska - Malta w poniedziałek o 20:45. Relacja live z tego spotkania w sportowym serwisie Interii.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje