Świąteczny maraton rozpocznie się bez prowadzącego w tabeli Liverpoolu. "The Reds" rywalizują bowiem w Dausze w klubowych mistrzostwach świata i ich mecz z West Ham United został przełożony. Podopieczni trenera Juergena Kloppa mają aż dziesięć punktów przewagi nad drugim Leicester oraz 14 nad trzecim Manchesterem City. Tak wysoka pozycja "Lisów" jest niespodzianką. Sensacyjny mistrz Anglii z 2016 roku przegrał w tym sezonie tylko dwa wyjazdowe spotkania - z Liverpoolem 1-2 oraz Manchesterem United 0-1. Od 19 października Leicester wygrało osiem spotkań z rzędu, jednak w poprzedniej kolejce ta dobrze funkcjonująca maszyna zacięła się. Remis u siebie z przedostatnim w tabeli Norwich City 1-1 niewątpliwie był wpadką. W meczu z "Kanarkami" nie tylko skończyła się seria zwycięstw Leicester, ale także passa kolejnych spotkań ze zdobytym golem Jamie'ego Vardy'ego. Blisko 33-letni napastnik, prowadzący w klasyfikacji strzelców z 16 golami, trafiał do siatki w dziewięciu meczach z rzędu. Tima Krulla oficjalnie pokonać mu się nie udało, ale bramkarz Norwich sam sobie wbił piłkę do siatki po jego strzale.