Premier League pełna niespodzianek. Kto mistrzem Anglii?
Arsenal, Tottenham i Manchester City zgubiły punkty w meczach 28. kolejki Premier League. Kandydaci do mistrzostwa Anglii muszą przyznać, że w takim tempie nie dogonią rewelacji rozgrywek - Leicester City.

Wydawało się, że po wtorkowym remisie Leicester City z West Bromwich Albion, peleton "połknie" rewelację rozgrywek. Tak się jednak nie stało i "Lisy" z trzema punktami przewagi wciąż przewodzą stawce.
Fatalnie zaprezentował się Manchester City, który przegrał z Liverpoolem aż 0-3. Jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym sezonie Pep Guardiola może prowadzić tę drużynę w... Lidze Europejskiej. A włodarze tego klubu sprowadzili Hiszpana głównie po to, by wreszcie wygrać Ligę Mistrzów. City jest jednak na czwartym miejscu w tabeli i przy aktualnej formie może mieć duże problemy z utrzymaniem się w najlepszej czwórce ligi.
Liverpool - Man City - raport pomeczowy
Słabo zaprezentował się też Arsenal, który grał przeciwko drużynie Łukasza Fabiańskiego - Swansea. Właśnie Polak, były zawodnik "Kanonierów", raz po raz zatrzymywał byłych kolegów. Głównie dzięki jego dobrej postawie i skuteczności kolegów "Łabędzie" wygrały 2-1.
Arsenal - Swansea - raport pomeczowy
Punkty stracił też Tottenham, dotychczasowy wicelider. Zespół Mauricio Pochettino przegrał w środę w Londynie z West Ham 0-1. Tym samym piłkarze Slavena Bilicia dali wyraźny sygnał, że chcą się liczyć w tym sezonie. Po tej wygranej awansowali na piątą pozycję.
West Ham - Tottenham - raport pomeczowy
Na zwycięską ścieżkę wszedł w końcu Manchester United. Po dwóch wygranych z rzędu zespół Louisa van Gaala znów okazał się lepszy. Tym razem jego ofiarą okazał się Watford, a jedyną bramkę zdobył Juan Mata pod koniec spotkania.
Man Utd - Watford - raport pomeczowy
W ostatnim środowym meczu Stoke City wygrało z Newcastle 1-0, a zwycięskiego gola strzelił Xherdan Shaquiri.
Stoke - Newcastle - raport pomeczowy
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje