Krzysztof Piątek nie unikał trudnych tematów w rozmowie z "Super Expressem". Napastnik przyznał, że mógł w przeszłości lepiej poprowadzić swoją karierę. Piątek mów wprost: to nie było do końca dobre Krzysztof Piątek wyważył z futryną drzwi do Europy tuż po przenosinach z Cracovii do Genoi. W barwach tego włoskiego klubu sprawił sensację w sezonie 2018/2019, strzelając gola za golem. Stał się na tyle głośnym nazwiskiem, że już zimą sprowadził go do siebie AC Milan. Choć w barwach "Rossonerich" Polak nie imponował już tak, jak w Genui, jego licznik stanął na aż 30 trafieniach we wszystkich rozgrywkach. Nigdy później Piątek nie dorównał do tego poziomu. Przenosiny do Herthy Berlin okazały się kompletnym niewypałem, swojego miejsca nie odnalazł też we Fiorentinie ani Salernitanie. Od 2023 roku występuje w tureckim Basaksehirze i tam wrócił do dobrej strzeleckiej formy. W rozmowie z "Super Expressem" 29-latek nie ukrywał jednak, że żałuje pewnych decyzji. Dodał jednak, iż nie żałuje przetestowania się w różnych środowiskach. "Złapałem doświadczenie dzięki temu, że miałem styczność z różnymi trenerami w kilku krajach, czy to w Niemczech, czy we Włoszech, czy w Turcji. Na pewno jestem lepszym zawodnikiem i bardzo doświadczonym" - ocenia napastnik. Przed Piątkiem duże wyzwanie. Musi wejść w wielkie buty Krzysztof Piątek zadebiutował w reprezentacji Polski w 2018 roku, ale z powodu niezachwianej pozycji Roberta Lewandowskiego ma na koncie "zaledwie" 32 występy w narodowych barwach. Teraz przed napastnikiem Basaksehiru stoi zarówno wielkie wyzwanie, jak i możliwość. Kapitana biało-czerwonych zabraknie w meczach z Portugalią i Szkocją z powodu urazu. Chociaż Michał Probierz lubi zaskakiwać personaliami, 29-latek jest jedyną powołaną klasyczną dziewiątką. Wydaje się zatem wysoce prawdopodobne, że otrzyma swoją szansę już w najbliższym pojedynku w Porto. Starcie Portugalia - Polska w Lidze Narodów odbędzie się w piątek 15 listopada o godzinie 20:45. Już zapraszamy na naszą relację na żywo, do której link znajduje się poniżej.