To mógł być najłatwiejszy gol Krzysztofa Piątka w karierze. Kuriozalny błąd rywali [WIDEO]
Czwartek był wyjątkowo udanym dniem dla fanów piłki nożnej w Polsce. W rozgrywkach Ligi Konferencji po raz kolejny ze świetnej strony zaprezentowali się reprezentanci PKO BP Ekstraklasy: Jagiellonia Białystok oraz Legia Warszawa. Na tym jednak nie koniec dobrych wieści. Kolejnym trafieniem dla Basaksehiru popisał się bowiem Krzysztof Piątek. I z pewnością nie była to bramka, jakich ogląda się wiele na poziomie europejskich pucharów.
Krzysztof Piątek potrzebował zaledwie dziewięciu minut, by wpisać się na listę strzelców w meczu Ligi Konferencji. Po akcji bramkowej najwięcej mówiło się jednak o tym, co zrobili obrońca i bramkarz rywali.
Krzysztof Piątek odpalił pistolety, bez litości wobec nieporozumienia rywali
W czwartek Basaksehir mierzył się na wyjeździe z FC Kopenhagą. Trudno było określić to spotkanie mianem pojedynku potęg. W pierwszych dwóch kolejkach Ligi Konferencji Europy Duńczycy uzbierali jeden punkt, zaś Turcy mieli przy swoim koncie wypisane okrągłe zero.
Krzysztof Piątek rozpoczął ten mecz na ławce rezerwowych, ale w 26. minucie jego zespół zdołał wyjść na prowadzenie za sprawą Philippe'a Keny'ego. Reprezentant Polski pojawił się na murawie w 71. minucie, a chwilę później Kopenhaga odpowiedziała za sprawą Amina Chiakhi. Piątek nie stracił jednak czujności. Poczekał na swoją szansę i w 80. minucie do końca poszedł za akcją. To się opłaciło, bo obrońca i golkiper duńskiego zespołu zaliczyli kuriozalne nieporozumienie. Gabriel Pereira usiłował zagrać głową do kolegi, ale nie trafił, za futbolówką pobiegł Polak i ze spokojem wpakował ją do pustej bramki.
Dla 29-latka było to drugie trafienie w tej edycji Ligi Konferencji. Licząc wszystkie rozgrywki, ma już na koncie 12 bramek w 19 spotkaniach. To dobra wiadomość dla Michała Probierza, który powołał napastnika na listopadowe zgrupowanie reprezentacji Polski.
Czwartek "polskim" dniem w Lidze Konferencji
Trafienie Piątka było dla Polaków wisienką na torcie po niezwykle udanym dniu. Wszystko zaczęło się od meczu Legii Warszawa, która rozbiła u siebie Dynamo Mińsk, aplikując rywalem aż cztery gole. Jagiellonia Białystok nie zamierzała być gorsza. W starciu z uznanym Molde wygrała aż 3:0. Rzucenie okiem na tabelę Ligi Konferencji sprawia, że każdy fan piłki nożnej nad Wisłą ma prawo do uśmiechu. Pierwsze miejsce z kompletem punktów zajmuje Chelsea FC, a za angielskim gigantem uplasowali się dwaj reprezentanci Ekstraklasy, przy czym "Wojskowi" mają delikatną przewagę w bilansie bramkowym.