Partner merytoryczny: Eleven Sports

To z nimi zagrają Niemcy w 1/8 finału. Walka w grupie trwała do końca

Pierwsze miejsce w grupie pozwoliło reprezentacji Niemiec na spokojne oczekiwanie na zespół, który zdobędzie 2. miejsce w grupie C. Tam jeszcze wiele mogło się zdarzyć przed wtorkowym wieczorem - na prowadzeniu byli Anglicy z czterema punktami, a o drugie miejsce walczyły między sobą Dania i Słowenia z dwoma punktami na koncie. Co ciekawe, o miejsce w 1/8 wciąż walczyli również zajmujący czwarte miejsce Serbowie z jednym punktem. Wiadomo już, kto ostatecznie zagra w Dortmundzie z gospodarzami Euro.

reprezentacja Niemiec
reprezentacja Niemiec/Christian Charisius/dpa/AFP

Niemcy zakończyli zmagania w swojej grupie na pierwszym miejscu. W pierwszym meczu pokonali Szkocję 5:1, w drugim Węgry 2:0, a w trzecim zremisowali 1:1 ze Szwajcarią. To dawało im pewien komfort. Oczekiwali jedynie na to, kto zajmie 2. miejsce w grupie C. Jedyną obawą było to, że mogą niebezpiecznie szybko trafić na będącą w gorszej dyspozycji Anglię. 

Skomplikowana sytuacja w grupie C

Sytuacja w grupie C nie należała do najprostszych. Początkowo wydawało się, że Anglia nie będzie miała większych problemów z wyjściem na pierwsze miejsce w grupie, ale ostatecznie wyszło na to, że do końca ostatniej kolejki fazy grupowej wahało się to, kto zagra w play-offach. 

Łukasz Gikiewicz i Wojciech Górski w Dortmundzie przed meczem Polska - Francja. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Anglia miała nad rywalami przewagę dwóch i trzech punktów. To oznaczało, że w razie porażki jej sytuacja w grupie bardzo się skomplikuje. Choć niemożliwym byłoby odpadnięcie z turnieju, to znalezienie się na trzeciej pozycji już tak. Gdyby Dania i Słowenia wygrały swoje mecze, oznaczałoby to przykry spadek i trudnego rywala w 1/8 finału. 

To z nimi zagrają Niemcy w 1/8 finału

Po pierwszej połowie w obu meczach, czyli spotkaniu Anglii ze Słowenią i Danii z Serbią, na tablicy wyników widniało 0:0. To oznaczało, że jeśli sytuacja nie zmieni się w żadnym spotkaniu, z grupy wyjdą Anglia, Dania i Słowenia, a ci drudzy zagrają w 1/8 finału z Niemcami. W przypadku remisów i równej liczby bramek w obu spotkaniach, liczyła się jednak liczba żółtych kartek. To oznaczało, że przy stanach 0:0 w obu meczach to Słoweńcy znaleźliby się na drugim miejscu.

Ostatecznie to Anglicy utrzymali się na pierwszej pozycji. Słoweńcy mogli za to odetchnąć z ulgą - nie oni mieli zagrać z gospodarzami turnieju i mogli oczekiwać na innego z rywali w 1/8 turnieju. W trudnej sytuacji znaleźli się Duńczycy. Punkty, bramki i kartki mówiły jasno - to oni w następnym etapie zagrają z Niemcami. 

Toni Kroos/JAVIER SORIANO/AFP
Manuel Neuer/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem