W pierwszej rundzie Tybura przewrócił Białorusina, którego bardzo obił z dosiadu, wydawało się, że chwile dzielą nas od końca walki przed czasem. W drugiej rundzie były mistrz UFC pokazał serce i przejął inicjatywę, wygrywając to starcie z wyraźnie zmęczonym Polakiem. W trzeciej odsłonie znów udało się obalić Białorusina, a atakiem z góry Tybura zapracował na cenne zwycięstwo. Polak po walce podziękował wszystkim, którzy mu pomagali, a także poinformował, że z jego zdrowiem jest wszystko w porządku.