Ostatnie miesiąca wybitnie nie należały do Viktori Dudakovej. Rosjanka nieoczekiwanie przegrała na punkty w Strawweight UFC z Sam Hughes. Niespodzianki nie udało jej się z kolei sprawić na UFC Vegas 101, gdzie mierzyła się z Fatimą Kline. NA pierwszej w tym roku gali UFC, która odbywała się w hali Apex w Las Vegas Dudakova wyraźnie uległa Amerykance. Kline wygrała przez techniczny nokaut w 2. rundzie. Zasypała swoją rywalkę gradem ciosów, a sędzia zmuszony był przerwać starcie. Oblicze Rosjanki wskazywało, że była to możliwie najlepsza decyzja. Polski bokser demoluje, Kubańczyk pięć razy na deskach. Niesamowita trzecia runda Szokujące sceny w Las Vegas. Rosjanka uderzyła w twarz własnego trenera Dudakova miała wyraźny problem z pogodzeniem się z porażką. Dość powiedzieć, że złość wyładowała... na swoim trenerze. Kamery uchwyciły, jak pocieszający zawodniczkę szkoleniowiec otrzymał od niej cios w twarz. Rosjanka spoliczkowała go, robią mu dodatkowo wyrzuty. Zadyma po szalonej walce polskiej mistrzyni. Padły ostre wyzwiska Zgodnie z relacją będących na miejscu dziennikarzy trener Viktori Dudakovej, Gasanali Gasanaliev zaraz po szokującej sytuacji w oktagonie opuścił obiekt. W mediach społecznościowych za to nie brakowało głosów nawołujących do wyrzucenia Rosjanki z federacji. Ich zdaniem takie zachowanie nie przystoi profesjonalnej zawodniczce. "Po co to zrobiła. Co za brak szacunku", "Powinna zostać wyrzucona", "Wydalcie ją z UFC", "Pozbądźcie się jej" - grzmieli fani w komentarzach.