Pracę stracił trener Mariusz Rumak. Z klubem piłkarskim z Niecieczy pożegnał się także dyrektor sportowy i drugi trener. Po dziewięciu kolejkach Bruk-Bet, z dorobkiem pięciu punktów, zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Seria czterech kolejnych porażek doprowadziła do zmiany na stanowisku pierwszego trenera - Rumaka zastąpił Maciej Bartoszek, pracujący w poprzednim sezonie w Koronie Kielce. Nowy szkoleniowiec nie miał zbyt wiele czasu na poznanie zespołu, bo pierwsze zajęcia przeprowadził we wtorek, ale z optymizmem oczekuje na sobotni debiut z Lechią Gdańsk. - Pracę w Niecieczy rozpoczynam z pozytywnym nastawieniem, bo widzę w tym zespole spory potencjał, dlatego zdecydowałem się na przyjęcie oferty. Zdaję sobie sprawę, że musimy zacząć gromadzić punkty, bo tych trochę już uciekło, co widać po miejscu zajmowanym w tabeli - powiedział Bartoszek. Dymisja Rumaka nie była jedyną, do jakiej doszło w Bruk-Becie. Po dwóch i pół roku pracy w małopolskim klubie zrezygnował Marcin Baszczyński, który pełnił rolę dyrektora do spraw sportowych i PR oraz drugi trener Mariusz Węglewski. Sztab szkoleniowy uzupełnili natomiast Piotr Tworek i Kamil Kuzera. Sytuacja kadrowa zespołu jest dobra, wszyscy zawodnicy są zdrowi. Być może szansę debiutu dostanie Gabriel Inacu. Rumuński pomocnik, który ma za sobą występy w Lidze Mistrzów w barwach Steauy Bukareszt, podpisał kontrakt z Bruk-Betem 2 września, ale miał spore zaległości treningowe i nie był do tej pory brany pod uwagę przy ustalaniu składu.