Partner merytoryczny: Eleven Sports

Ogromna tragedia w polskiej piłce. Nie żyje Aleksander Biegański. Miał tylko 24 lata

Tragiczne informacje docierają z Kołobrzegu. W nocy z czwartku na piątek zmarł Aleksander Biegański, piłkarz pierwszoligowej Kotwicy. Zawodnik miał zaledwie 24 lata. O śmierci młodego zawodnika poinformował jego brat, grający na co dzień w tureckim Sivassporze.

Aleksander Biegański
Aleksander Biegański/ARKADIUSZ WISNIEWSKI ARENA AKCJI NEWSPIX.PL/Newspix

Aleksander Biegański do Kotwicy Kołobrzeg trafił w lipcu zeszłego roku. Trener rzadko widział dla niego miejsce w pierwszym składzie, ale i tak przed przerwą zimową zawodnik pojawił się na boisku w piętnastu meczach, w tym trzech w ramach Pucharu Polski. Łącznie w barwach pierwszoligowca rozegrał 489 minut. 

Urodzony w Kielcach pomocnik karierę zaczynał w młodzieżowych zespołach GKS-u Tychy, z których trafił do rezerw, a potem do pierwszej drużyny. Dopiero w lipcu 2023 roku przeniósł się do Łazisk Górnych, by już w styczniu wylądować w Legionovii. Zaledwie pół roku później zmienił klub właśnie na Kotwicę Kołobrzeg.

Zmarł w wieku 24 lat.

Nie żyje Aleksander Biegański. "Był nie tylko utalentowanym piłkarzem"

- Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego zawodnika Aleksandra Biegańskiego. Olek był nie tylko utalentowanym piłkarzem, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem, kolegą i przyjacielem. W tym trudnym czasie łączymy się myślami z rodziną, bliskimi i przyjaciółmi Aleksandra. Olek, na zawsze pozostaniesz częścią naszej Biało-Niebieskiej Rodziny - napisał pierwszoligowy klub na swoim profilu w mediach społecznościowych.

O śmierci młodego zawodnika poinformował w nocy z czwartku na piątek jego młodszy brat.

- 4 lata temu zmarł nasz brat Dawid i już wtedy nie wiedzieliśmy jak mamy iść przez życie, bez tego najstarszego co wskazywał kierunek życia... Dzisiejszej nocy drugi najstarszy mój brat Olek zmarł zostawiając całej naszej rodzinie pustkę w sercu, której nikt już nie wypełni. Bóg dał mi jeszcze siostrę, teraz będąc tym jedynym będę dbał o nią jak i skarb. Pilnujcie nas z góry i chrońcie przed złem - napisał Jan Biegański w poruszającym poście, opublikowanym na Instagramie. 

Kondolencje rodzinie złożył m.in. turecki Sivasspor, w którym występuje Jan Biegański. - Z głębokim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Aleksandra Biegańskiego, brata naszego piłkarza Jana Biegańskiego. Łączymy się całym sercem w bólu Jana Biegańskiego, a wszystkim jego bliskim, a w szczególności rodzinie Biegańskich, składamy wyrazy współczucia i kondolencje - czytamy w serwisie X. 

Damian Żurek: Holendrzy będą faworytami, ale my nie składamy broni. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem