Skład polskiej ekipy na zawody World Athletics Relays, które są mistrzostwami świata sztafet oraz okazją do wywalczenia kwalifikacji olimpijskiej, ogłoszono w poniedziałek. Listę 26 nazwisk opublikował Polski Związek Lekkiej Atletyki, zdradzając zarazem, kto będzie uprawniony do startu w sztafecie mieszanej 4x400 m - mowa o Natalii Kaczmarek, Marice Popowicz-Drapale, Justynie Święty-Ersetic, Kajetanie Duszyńskim, Maksymilianie Szwedzie i Karolu Zalewskim. Wśród biegaczek zgłoszonych do startu na Bahamach, gdzie w dniach 4-5 maja sztafety będą rywalizowały na 100 i 400 metrów, zabrakło jednak kilku gwiazd. W Nassau nie zobaczymy m.in. Anny Kiełbasińskiej, Patrycji Wyciszkiewicz-Zawadzkiej czy Małgorzaty Hołub-Kowalik. Pierwsza z wymienionych przyznała ostatnio w rozmowie z TVP Sport, że ma problemy z kaletką. Uraz momentami tak dawał się we znaki, że utytułowana biegaczka nie była w stanie trenować nawet mimo stosowania leków przeciwzapalnych. "Miałam taki moment, że nie wytrzymałam, położyłam się na trawie i rozryczałam. Minęły dwie minuty i znów spróbowałam zrobić przebieżkę" - opowiadała. Utalentowana Polka zdobyła się na szczere wyznanie. To mógł być koniec. "Nie mogłam sobie poradzić" Trener Matusiński wyjaśnia. To dlatego gwiazdy nie wystartują A co z pozostałymi zawodniczkami? Powody absencji gwiazd w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet wyjaśnił trener Aleksander Matusiński. Przypomniał, że Wyciszkiewicz-Zawadzka również zmagała się z urazem. Trener polskiej kadry zadeklarował też, że brak startu na Bahamach nie oznacza, że wspominane zawodniczki nie będą miały szans na wywalczenie sobie miejsca w sztafecie podczas mistrzostw Europy czy igrzysk. Po drodze bowiem biegaczki będą miały kilka okazji do startów i pokazania się z dobrej strony. Matusiński został również zapytany o cel na mistrzostwa świata sztafet. Jak zadeklarował, jego podopieczni lecą na Bahamy tylko po to, by wywalczyć kwalifikację olimpijską, a sam wynik będzie sprawą drugorzędną. "Niczego nie planujemy. Interesuje nas zakwalifikowanie się do igrzysk wszystkich sztafet - zarówno krótkich, jak i długich. Taki jest cel i o niczym innym nie mówimy" - podsumował. Gwiazda dostała polskie obywatelstwo. "Myślała, że robię sobie żarty"