Iga Świątek zazwyczaj w Rzymie czuje się, jak ryba w wodzie. W sobotę najlepsza rakieta świata powalczy o swoje trzecie zwycięstwo w ramach Italian Open - jeszcze nigdy nie udała jej się ta sztuka. Tymczasem media zwróciły uwagę na sytuację z półfinałowego starcia z Coco Gauff, gdy swój spokój stracił trener Polki, Tomasz Wiktorowski. Świątek w wybornej formie w Rzymie. Powalczy o pierwszy taki sukces w karierze Iga Świątek, pomimo swojego młodego wieku, już nazywana jest "królową mączki". Nawet, jeśli ktoś miał w tej kwestii jakieś wątpliwości, swoimi występami w Rzymie 22-latka udowadnia swoją dominację. Najlepsza rakieta świata podczas trwającego turnieju nie bierze jeńców. Pokonała kolejno Bernardę Perę, Juliję Putincewą, Angelique Kerber, Madison Keys i Coco Gauff. Mało tego, w drodze do finału nie przegrała nawet seta! Choć w finale zmierzy się z najtrudniejszą możliwą rywalką, Aryną Sabalenką, podejdzie do niego z klasycznej dla siebie pozycji faworytki. Świątek stoi też przed dodatkowym wyzwaniem. W Rzymie triumfowała w 2021 i 2022 roku, zaś w poprzedniej edycji miała pecha i musiała kreczować już w ćwierćfinale. Jeżeli wygra niedzielne spotkanie z Białorusinką, po raz pierwszy sięgnie po trzy tytuły w ramach tej samej imprezy. Wiktorowski wściekł się na brak znajomości obyczajów Tenis to sport znacząco różniący się od piłki nożnej czy siatkówki pod względem kibicowskim. Większość meczów odbywa się w zupełnej ciszy, co sprzyja koncentracji zawodników. Iga Świątek wzbudza jednak tak wielkie emocje, że fanów zgromadzonych na trybunach ponosi entuzjazm. Miało to miejsce podczas niedawnego półfinałowego spotkania z Coco Gauff. Z trybun w pewnym momencie popłynęły słowa: "Jazda, Iga, jazda!", co ewidentnie nie spotkało się z aprobatą trenera 22-latki. Nagranie już stało się hitem mediów społecznościowych. Tomasz Wiktorowski zwrócił się do kibica w dosadnych słowach: "zamknij mordę". Jak wiadomo, na tak wysokim poziomie każdy szczegół może przesądzić o zwycięstwie lub porażce. A ostatecznie Gauff sprawiła Świątek, jak dotąd, najwięcej problemów w ostatnich tygodniach. Trener raszynianki chciał zadbać o to, by jego podopieczna mogła skupić się w stu procentach na grze. Początek finałowego starcia z Sabalenką już o godzinie 17:00. Zapraszamy na relację na żywo, do której link znajduje się poniżej.