Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bundesliga. Bayern Monachium. Skąd wziął się ten sukces?

Są najlepsi – od dawna w Bundeslidze, a teraz w Europie. Latami pracowali na tę pozycję. Stworzyli własną unikalną i - jak się okazuje - skuteczną filozofię. Bayern Monachium jest dziś wzorem organizacji klubu tak jak ich najlepszy piłkarz Robert Lewandowski jest wzorem nowoczesnego napastnika.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Lewandowski na Globe Soccer Awards. "Cieszę się, kiedy widzę ludzi, którzy mają moje koszulki" (ELEVEN SPORTS). Wideo/Eleven Sports/Eleven Sports

      Styczeń 2020 roku. W Europie nikt jeszcze poważnie nie myśli o pandemii koronawirusa mimo pierwszych pojawiających się przypadków. Wszystkie najlepsze ligi grają, także Bundesliga. W Monachium już jednak wiedzą, że sprawa jest poważna, działają. - Dostaliśmy poważne sygnały z naszego biura w Shenzhen. Zamknęliśmy je. Zaczęliśmy monitorować sytuacje i wprowadzać pierwsze działania sanitarne - opowiadał w wywiadzie dla "Der Spiegel" szef Bayernu Karl-Heinz Rummenigge.

      Monachijczycy w wielu dziedzinach są lata świetlne przed innymi. Są więc nowocześni. Ale też zachowują wyjątkowy szacunek dla tradycji, historii, swoich byłych zawodników. Pieniądze wydają z rozwagą. Na swój sposób są konserwatywni. Z tego aliansu rodzi się sukces.

      29 razy mistrz Niemiec. Inne kluby - 28

      W Niemczech nie można tego inaczej nazwać jak dominacją, hegemonią, jedynowładztwem. Od początku Bundesligi, czyli od 1963 roku, do dziś Bayern zdobył w tych rozgrywkach 3799 punktów czyli aż o 806 więcej niż druga w tabeli wszech czasów Borussia Dortmund (2897 pkt.) i o 930 więcej niż trzeci Werder Brema (2869 pkt.). W tym czasie Bayern zdobył 29 tytułów mistrzowskich, a pozostałe kluby razem wzięte - 28.  

      Gdyby patrzeć na ostatnie dekady, to ten bilans jest jeszcze bardziej nieprawdopodobny. Od 1980 roku klub z Monachium sięgał po tytuł 25 razy. Od 1993 roku tylko jeden klub poza Bayernem potrafił wyrwać hegemonowi z Bawarii najcenniejsze niemieckie trofeum przez dwa kolejne sezony. To Borussia Dortmund w latach 1995 i 1996 oraz w 2011 i 2012 roku z polskim tercetem Błaszczykowski - Lewandowski - Piszczek w składzie. Od ośmiu lat w Niemczech tytuły zdobywa tylko Bayern. W ciągu ostatnich 25 lat Bayern tylko raz nie zajął miejsca na podium - był czwarty w 2007 roku.

      Statystyki występów w Europie również wyglądają imponująco. Przez pół wieku Bayern tylko raz, w 1978 roku, nie zakwalifikował się do europejskich pucharów. Od 24 lat regularnie występuje w Lidze Mistrzów. Z innych klubów taką regularnością może pochwalić się jedynie Real Madryt. W finałach kontynentalnych rozgrywek wystąpił 13 razy, osiem razy wygrywał, sześć razy zwyciężał w Lidze Mistrzów (Pucharze Europy).

      Kult sukcesów i zwycięstwa

      To nie są tylko puste statystyki. One mają przełożenie na to jak klub dziś funkcjonuje. Dzięki trofeom w Bayernie panuje kult sukcesu. Zwycięstwa to klubowe dziedzictwo, które jest przekazywane z pokolenia na pokolenie i starannie pielęgnowane.

      Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie!

      Bixetnte Lizarazu, francuski mistrz świata z 1998 roku i mistrz Europy z 2000 roku, który w Monachium spędził osiem i pół roku, zdradził niedawno we "France Football" kulisy finału Ligi Mistrzów z 2001 roku, w którym Bayern pokonał w rzutach karnych Valencię. Byli wielcy piłkarze tego klubu Franc Beckenbauer i Uli Hoeness (obaj wygrywali te rozgrywki) mieli ogromny wpływ na to, jak zachowali się w czasie tego meczu piłkarze z Bawarii. - Przed finałem do autobusu wsiadł Beckenbauer i żartował z nami. Tuż przed moim karnym podczas serii "jedenastek" rozmawiałem z Ulim. Uspokoił mnie. Takie rzeczy gaszą wrzenie, które przy okazji takich meczów panuje w innych klubach. Tam nie ma piłkarzy mogących się podzielić z młodszymi tym wyjątkowym doświadczeniem - opowiadał Lizarazu.

      To dlatego po wygranej 8-2 z Barceloną w ćwierćfinale tegorocznej Ligi Mistrzów nikt w zespole mistrza Niemiec nie napawał się tym zwycięstwem, a po wygranej w półfinale z Lyonem przez kilkadziesiąt minut większość piłkarzy zgromadziła się przy ławce rezerwowych i analizowała to spotkanie pod kątem popełnionych błędów. W jednym z wywiadów Thomas Muller wspominał, że w 2013 roku drużyna podobnie postąpiła po spektakularnej wygranej w półfinale z Barcą (7-0 w dwumeczu). Wszyscy, a szczególnie ci, którzy byli w klubie w poprzednim sezonie, skupili się na finale z Borussią, bo rok wcześniej ulegli Chelsea. Wnioski zostały wyciągnięte. Bayern ograł zespół z Dortmundu.

      Video Player is loading.
      Current Time 0:00
      Duration -:-
      Loaded: 0%
      Stream Type LIVE
      Remaining Time -:-
       
      1x
        • Chapters
        • descriptions off, selected
        • subtitles off, selected
          reklama
          dzięki reklamie oglądasz za darmo
          Lewandowski piłkarzem roku 2020 na gali Globe Soccer Awards! (ELEVEN SPORTS). Wideo/Eleven Sports/Eleven Sports

          Byli piłkarze na zawsze są częścią klubu

          Bayern jest klubem w dawnym rozumieniu tego słowa. Zrzesza pewną społeczność. Zaczyna się od piłkarzy. Każdy zawodnik z dawnych lat jest nawet po zakończeniu kariery otaczany opieką.  Monachijczycy wsparli w najtrudniejszych chwilach mającego problemy z alkoholem legendarnego strzelca Gerda Mullera. Uli Hoeness mógł liczyć na swój były klub gdy trafił do za kratki za przestępstwa podatkowe. Franck Ribery, mający wielkie kłopoty we Francji, znienawidzony za swoje wypowiedzi i zachowania w ojczyźnie, został wzięty w obronę przez Bayern. Potem był tak wdzięczny, że powiedział, że chciałby przyjąć niemieckie obywatelstwo.

          Przywiązanie do dawnych piłkarzy najlepiej obrazuje struktura klubu. Prezesem honorowym jest Hoeness, prezydentem Rummenigge, jego zastępcą i przyszłym prezydentem Oliver Kahn, dyrektorem sportowym Hasan Salihamidzić, trenerem Hans Flick, a jego asystentem Miroslav Klose. Wszyscy przez lata byli zawodnikami tej najlepszej niemieckiej drużyny.

          Nad nimi są kibice. Tworzą aż 4,5 tysięcy oficjalnych fan clubów zrzeszających łącznie 360 tys. osób. 75 procent akcji spółki Bayern Monachium należy do pojedynczych akcjonariuszy, a reszta - równo po 8,33 proc. akcji - do: Audi, Adidasa i Allianza.

          Od 25 lat każdy rok z zyskiem

          Nie ma więc w Monachium szalonego i żądnego natychmiastowego sukcesu właściciela, zdolnego wydać w jednym sezonie miliony, a w kolejnym ogłosić bankructwo. Sukces buduje się dzień po dniu poprzez mądre transfery, stabilną kadrę, rozsądne zarządzanie.

          Na Allianz Arena w pierwszej kolejności trafiają wyróżniający się piłkarze z Bundesligi, tak jak Lewandowski z Borussii, Manuel Neuer i Leon Goretzka z Schalke 04 Gelsenkirchen, Joshua Kimmich z RB Lipsk, Serge Gnabry z Hoffenheim. Od lat monachijczycy świetnie penetrują różne rynki, doskonale w klubie sprawdzają się piłkarze z Francji (wcześniej Sagnol, Lizarazu, Riberty, a teraz Conan, Tolisso, Pavard, Hernandez). Dzięki filiom klubu w Ameryce Północnej w Bayernie grają dziś Alphonso Davis i Chris Richards. Transfery za duże pieniądze, tak jak kupno Hernandeza za 80 milionów euro, są sytuacjami wyjątkowymi.

          Lizarazu we wspomnianym wywiadzie mówi, że jeżeli już się trafi do Bayernu, to nie chce się z tego klubu odejść. Najlepsi zostają więc na długie lata. Aż siedmiu zawodników z pierwszego składu grało na Allianz Arena pięć lat temu. Są to: Alaba, Boateng, Kimmich, Lewandowski, Martinez, Muller, Neuer. W poprzednim sezonie było ich ośmiu. Odszedł Thiago Alcantara. Grają w tym klubie, choć - oprócz Lewandowskiego - nie znajdują się w czołówce najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie. Neuer zarabia mniej niż niemiecki bramkarz Barcelony Andre Ter Stegen.

          Może dlatego zwycięzcy tegorocznej Ligi Mistrzów brylują nie tylko na boisku. W ubiegłym roku Bayern zanotował rekordowy zysk w historii klubu - 73 miliony euro. Zyski zespół Lewandowskiego notuje co roku od przeszło dwóch dekad. Przed koronawirusem Bayern znajdował się na czwartej pozycji w klasyfikacji najbogatszych klubów na świecie wg raportu Deloitte. Mistrza Niemiec wyprzedzały: Barcelona, Real i Manchester United.

          W tym roku monachijczycy pokazali, że to oni są najlepiej grają w piłkę i najrozsądniej wydają pieniądze. Może niedługo zapanują wyraźnie na europejskiej scenie tak jak zawładnęli nią w Niemczech. Stworzyli solidne fundamenty pod kolejne sukcesy.

          Bayern świętuje triumf w Lidze Mistrzów/AFP

          -----------------------------------------------

          Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii!

          ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij

          Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!

          Olgierd Kwiatkowski

          INTERIA.PL

          Lubię to
          Lubię to
          0
          Super
          0
          Hahaha
          0
          Szok
          0
          Smutny
          0
          Zły
          0
          Udostępnij
          Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
          Dołącz do nas na:
          instagram
          • Polecane
          • Dziś w Interii
          • Rekomendacje