Boks. Wściekły Anthony Joshua zapowiada, ż rozprawi się z Furym
Były mistrz świata wagi średniej, Darren Barker znalazł się na chwilę w centrum konfliktu dwóch brytyjskich gigantów wagi ciężkiej: mistrza świata WBC Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) i czempiona IBF, WBA i WBO, Anthony'ego Joshui (23-1, 21 KO). Joshua ostro zareagował na to, że Barker śmiał w niego wątpić.
- Telewizja Sky zorganizowała ankietę i zapytała mnie, kto wygra walkę Fury - Joshua. Powiedziałem, że obecnie muszę postawić na Fury'ego. To tylko sport, więc nie ma sensu denerwować się opiniami. Znam Anthony'ego Joshuę wiele lat, aż tu nagle... Któregoś dnia po ankiecie odbierałem moją siostrę z jakiegoś miejsca w zachodnim Londynie. Stoję na światłach i widzę AJ'a w lusterku, wyciągam rękę, żeby pomachać, a on opuszcza szybę, podjeżdża i mówi: Barker, wytypowałeś zwycięstwo Fury'ego! - powiedział Barker.
- Ja mówię: wiesz, to tylko sport i tak dalej. A on na to: Barker, zaufaj mi, rozpierd... go, rozpierd... Potem odjeżdża i krzyczy: rozpierd... go! Muszę przyznać, że byłem trochę obsrany - dodał Brytyjczyk.
Przypomnijmy, że zapowiadane na przyszły rok pojedynki Tyson Fury - Anthony Joshua są podobno wstępnie dogadane, ale przed brytyjskimi gigantami jest obecnie sporo innych wyzwań. Fury po raz trzeci skrzyżuje rękawice z Deontayem Wilderem jeszcze w tym roku (taki przynajmniej jest plan), a Joshuę czeka walka z obowiązkowym pretendentem IBF, Kubratem Pulewem. W tle są kolejni obowiązkowi pretendenci - Dillian Whyte (domaga się walki z Furym i wspiera go w tym federacja WBC, tymczasem 22 sierpnia skrzyżuje rękawice z Aleksandrem Powietkinem) i Ołeksander Usyk, który domaga się walki z Joshuą, ale najpierw musi uporać się z Dereckiem Chisorą.