Odległe miejsce Julii Szeremety. Przemowa trwała ledwie kilkadziesiąt sekund
Julia Szeremeta jeszcze na początku lipca 2024 roku dla wielu osób w Polsce była wręcz anonimowa. Polka sławę zyskała za sprawą swoich niesamowitych występów na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, z których to wróciła ze srebrnym medalem. Za to została nominowana do tytułu najlepszego sportowca roku na Gali Mistrzów Sportu. Ostatecznie zajęła siódme miejsce i w błyskawicznym tempie przemówiła przed zgromadzonymi na gali.
Julia Szeremeta pod względem sportowym, jak i rozpoznawalnościowym przeżywa swój absolutnie gwiezdny czas. Polka na igrzyska olimpijskie do Paryża z pewnością leciała z nadzieją na dobry wynik, jak każdy sportowiec. Jej udział w tej imprezie zakończył się jednak dopiero po finale, w którym przegrała i wróciła do kraju ze srebrnym medalem. Po igrzyskach w Polsce wybuchł wręcz szał na punkcie naszej reprezentantki, co z pewnością jej się udzieliło.
Powrót do ringu również był udany, bo w grudniu Szeremeta wygrała kolejną walkę w 2024 roku. Za to wszystko została nominowana do tytułu sportowca roku na Gali Mistrzów Sportu. Wicemistrzyni olimpijska zajęła w plebiscycie siódme miejsce.
Kilka słów Szeremety. Krótko i do celu
Powiedzieć, że swoją wypowiedź skondensowała do minimum, to jak nic nie powiedzieć. - Chciałabym wszystkim podziękować za głosy - kibicom i fanom za wspieranie i oglądanie moich wszystkich pojedynków, jak i sponsorom. I również życzę wam miłego wieczoru. Do słynnej jajeczniczki - powiedziała Szeremeta.
Prowadzący galę Jerzy Mielewski jeszcze dopytał naszej wicemistrzyni olimpijskiej, czy to koniec, na co ona stanowczo stwierdziła, że nie ma już nic więcej do powiedzenia.