Partner merytoryczny: Eleven Sports

Mariusz Wach zaskoczył. Głośno o decyzji polskiego olbrzyma, szykuje się debiut

Zaskakujących informacji w polskim środowisku sportów walki nigdy za wiele. Tym razem w mediach społecznościowych sporo szumu wygenerował Mariusz Wach. Doświadczony pięściarz jeszcze nie chce schodzić ze sceny, niedawno pomagał nawet Ołeksandrowi Usykowi przed rewanżową walką z Tysonem Furym. Teraz nagle spróbuje sił w zupełnie nowej dla siebie dyscyplinie. Pojedynek z udziałem 45-latka zapowiedzieli już organizatorzy wydarzenia.

Mariusz Wach
Mariusz Wach/ANNA KACZMARZ / DZIENNIK POLSKI / POLSKA PRESS/Polska Press//East News

Mariusz Wach w czasach swojej świetności siał postrach wśród największych nazwisk wagi ciężkiej. Nasz rodak demolował rywala za rywalem, aż w końcu w pewnym momencie cieszył się nieskazitelnym bilansem 27:0. Wtedy właśnie otrzymał niepowtarzalną szansę, która dała mu ogromną rozpoznawalność w niemal każdym zakątku świata. Krakowianinowi zorganizowano konfrontację z Władimirem Kliczko o pasy IFB, WBA oraz WBO.

Potyczkę oglądała wypełniona po brzegi Barclays Arena w Hamburgu. Polak niestety przegrał. Wpadł też na kontroli antydopingowej. Doświadczony sportowiec podniósł się. I to w całkiem dobrym stylu. Wraz z wiekiem słabnął jednak jego poziom sportowy. Obecnie na koncie sportowca z Małopolski jest aż 11 porażek. Ostatnio w listopadzie rozprawił się z nim utalentowany Moses Itauma. Pomimo tego, środowisko wciąż o nim nie zapomniało. Niedawno krakowianin pomagał Ołeksandrowi Usykowi.

"Witam, niestety jestem zmuszony przełożyć obóz, który miał odbyć się w dniach 14-17 listopada, z powodu mojego wyjazdu do Ołeksandra Usyka. Chcę mu pomóc w przygotowaniach do jego walki rewanżowej z Tysonem Furym. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zaplanowaliśmy już kolejny obóz, który odbędzie się od 3 do 9 lutego, gdy będą ferie, a w dodatku zostanie on wydłużony" - mówił Polak w mediach społecznościowych. Mariusz Wach nieśmiało próbuje również czegoś nowego. Za nim choćby starcie z popularnym nad Wisłą z Marcinem Różalskim w formule K1.

Mariusz Wach stoczy pojedynek w formule MMA. I to jeszcze w lutym

Na początku stycznia pięściarz postanowił pójść o krok dalej i... zadebiutować w MMA. Angażem 45-latka pochwaliła się federacja MMA ATTACK. Debiut nastąpi lada moment, bo już pierwszego dnia lutego. Rywala jeszcze nie ogłoszono. "Tak, tak, nie ma tutaj mowy o żadnej pomyłce, już za niecały miesiąc odbędzie się jeden z najgłośniejszych debiutów w MMA w Polsce" - napisał organizator wydarzenia w Będzinie.

Co na to kibice? Są oni sceptycznie nastawieni. "Litości. Mariusz to fajny gość ale ma przeszło 45 lat i ostatnia dobrą walkę stoczył 8 lat temu" - czytamy na Facebooku. Wcale nie lepiej jest w serwisie X. "Nie wiem do końca, w którym kierunku chce iść MMA ATTACK, ani jaki mają pomysł na biznes, ale jak widać postanowili zrobić kolejną śmieszną galę" - stwierdził użytkownik o nazwie "Sebinho93x". "Jeśli widowiskowo się obroni to nie mam nic przeciwko" - odpowiedział mu jeden z komentujących.

Julia Szeremeta: Nawet nie wiedziałam, że zrobiłam taki szał. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Mariusz Wach/AFP
Mariusz Wach (z prawej) i Izu Ugonoh/INTERIA.TV
Mariusz Wach/Artur Widak / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem