Partner merytoryczny: Eleven Sports

To on ma ratować karierę Niemca. Jego brat jest specjalistą od cudów

- Wszyscy śmiali się z Noricka Bloedorna i ze starszych panów, którzy dość nieudolnie pomagają mu trakcie meczu, a tu proszę – słyszymy od działaczy Hunters PSŻ Poznań po sparingu z Apatorem Toruń (34:56). Niemiecki talent mocno ich zaskoczył. Może jeszcze nie tyle samymi wynikami, ile postawą na torze na pewno. A już najbardziej zdziwiło ich to, kogo zobaczyli w boksie Niemca.

Kacper Gomólski ma ratować karierę Noricka Bloedorna.
Kacper Gomólski ma ratować karierę Noricka Bloedorna./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

Norick Bloedorn, złote dziecko niemieckiego żużla rok temu miało podbić Metalkas 2 Ekstraligę. Jednak nic z tego nie wyszło. Wyrwany ze strefy komfortu zawodnik (przeniósł się z MF Trans Landshut Devils, gdzie się wychował do INNPRO ROW-u Rybnik) nie poradził sobie tak, jak tego oczekiwano.

Na to umówił się Norick Bloedorn z prezesem ROW-u Rybnik

Jego menedżer Dariusz Mońka zwraca uwagę, że nie było aż tak źle. Był umówiony z prezesem ROW-u na 7 do 10 punktów zawodnika w meczu, a ten robił średnio 6. Do pełni szczęścia zabrakło więc niewiele. Inna sprawa, że patrząc na jazdę Bloedorna martwił nie tyle brak punktów, ile styl jazdy. Gdyby Niemiec dowoził to, co zdobył na trasie, byłby gwiazdą. On jednak wygrywał starty, a potem wszyscy go mijali.

- Te straty wynikały przeważnie z tego, że trener puszczał Noricka po równaniu i laniu toru, a jemu takie warunki nie pasowały - przyznaje Mońka, co nie zmienia faktu, że jeśli zawodnik chce być dobry, to musi się umieć odnaleźć w każdych warunkach.

Problem w boksie Niemca. Bloedorn z pomocą starszych panów

Zresztą zdaniem postronnych obserwatorów brak pomysłu na trasę u Bloedorna brał się, stąd, że nie miał obok siebie nikogo, kto mógłby mu w jakiś sposób pomóc. W boksie był tata Noricka i jego kolega. Śmiano się, że dwóch starszych panów, których żartobliwie nazywano "dziadkami", to nie jest optymalny sposób na karierę. Wygląda na to, że zawodnik wyciągnął z tego wnioski.

W trakcie sobotniego sparingu Hunters PSŻ Poznań (nowy klub Bloedorna) z Apatorem Toruń w boksie Niemca krzątała się nowa osoba. Chodzi o Kacpra Gomólskiego, który już powoli kończy zawodniczą karierę. W tym roku ma pracować z juniorami w Ostrowie i w teamie Bloedrona. - Głównie jako motywator i taka osoba, który będzie podpowiadać Norickowi, jak rozegrać dany bieg - tłumaczy nam Mońka.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Alejandro Davidovich Fokina - Frances Tiafoe. Skrót meczu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

      Zobaczyli Kacpra Gomólskiego i są zachwyceni

      W Poznaniu są zachwyceni. - Wszyscy śmiali się z Noricka Bloedorna i ze starszych panów, którzy dość nieudolnie pomagają w mu trakcie meczu, a tu proszę - mówi nam prezes Jakub Kozaczyk, który widokiem Gomólskiego w boksie Niemca był zachwycony. - Kacper potrafi zmobilizować - stwierdza.

      Na razie ta motywacja nie przełożyła się na jakiś wielki wynik. Bloedorn w meczu z Apatorem zdobył 7 punktów z bonusem, ale wygrywał tylko z juniorami rywala i raz z Janem Kvechem. Mońka mówi nam, że był też bliski pokonania Mikkela Michelsena, ale raz i drugi obejrzał się na prostej i Duńczyk go minął. 

      Jakby nie spojrzeć dało się zauważyć poprawę w jeździe Bloedorna. Momentami naprawdę fajnie się ścigał, ta jego jazda była taka bardziej poukładana. Układ z Gomólskim zdecydowanie może się sprawdzić. - Mogłoby być nawet lepiej, ale testowaliśmy nowe silniki - przyznaje Mońka, bo też w ramie motocykla Bloedorna co rusz pojawiała się nowa jednostka napędowa od Matthiasa Kroegera. Ten sam tuner robi silniki dla Madsa Hansena.

      Kacper Gomólski./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Norick Bloedorn na rybnickim torze./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Norick Blodorn w SGP2./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński


      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje