Wybrał swojego następcę. Tego się nie boi
Piotr Protasiewicz mianował Rohana Tungate'a na nowego kapitana drużyny z Zielonej Góry. Dyrektor sportowy w rozmowie z klubowymi mediami wytłumaczył wybór swojego następcy (był kapitanem przez 13 lat). Bariera językowa nie ma być problemem, ponieważ pozostali członkowie zespołu mają znać język angielski na wystarczającym poziomie.

Protasiewicz nie ma wątpliwości, że opaska kapitańska trafiła w odpowiednie ręce. - Miałem wewnętrzne przeczucie, że Rohan będzie najlepszym kandydatem. To zawodnik z najdłuższym stażem w naszej drużynie. Nie miało dla mnie żadnego znaczenia to, że nie jest Polakiem. Potrafi on w trudnym momencie zawodów podejść do chłopaków, zebrać ich w grupie i porozmawiać. Nie wiedział o moim wyborze wcześniej. Kiedy mu to zakomunikowałem, przyjął to z dużym entuzjazmem i radością - powiedział, cytowany przez oficjalną stronę zielonogórzan.
Nie będzie bariery językowej
Były żużlowiec uważa, że bariera językowa w ogóle nie będzie odczuwalna. - Luke Becker i Rasmus Jensen są anglojęzyczni. Krzysztof Buczkowski i Przemek Pawlicki również sobie poradzą i zrozumieją wszystko. Nasi młodzieżowcy natomiast powinni być na tyle dojrzali, że na tym poziomie z językiem angielskim sobie poradzą. Ja też będę służył pomocą. Może nie jestem wspaniałym poliglotą, ale na tym poziomie dam radę - przyznał Protasiewicz.
- Ja przez trzynaście lat z dumą piastowałem to stanowisko. Nie wszystko mi się udało i nie zawsze wyglądało to tak jak powinno - zaznaczył dyrektor sportowy klubu.
Protasiewicz urodził się w Zielonej Górze, gdzie oczywiście rozpoczął swoją karierę (lata 1991-1994). Później reprezentował barwy klubów z Wrocławia (1995-1996), Bydgoszczy (1997-2002 i 2005-2006) oraz Torunia (2003-2004). Do domu wrócił przed sezonem 2007 i pozostał wierny Falubazowi do samego końca. Karierę zakończył sześć miesięcy temu i od razu przejął funkcję dyrektora sportowego.
Zobacz również:
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje