Partner merytoryczny: Eleven Sports

Tak chcą osłabić Motor, kuszenie już się zaczęło

Apator Toruń po rezygnacji z zakupu Taia Woffindena i wobec słabej formy Pawła Przedpełskiego wciąż szuka wzmocnień na 2025. Bardzo mocno rozważana jest koncepcja pozyskania Jacka Holdera, dziś gwiazdy mistrza Polski Orlen Oil Motoru Lublin. Holder ma obecnie kontrakt na poziomie 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy za punkt, więc Apator jest w stanie to przebić, oferując milion za podpis i 10 tysięcy za punkt.

Jack Holder odpoczywa w parku maszyn.
Jack Holder odpoczywa w parku maszyn./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński

Apator Toruń ostatni tytuł mistrza Polski zdobył w 2008 roku. To jeszcze były czasy panowania w klubie miliardera Romana Karkosika. Obecna władza bardzo chciałaby ten sukces powtórzyć. Dlatego przed sezonem 2024 sprowadzono trenera Piotra Barona. Kolejnym krokiem ma być takie uformowanie drużyny, żeby w 2025 była ona nie do ugryzienia.

Ten występ Woffindena zmienił wszystko

Bardzo długo Apator rozważał zakup Taia Woffindena. Odbyły się nawet rozmowy z zawodnikiem. Kiedy wydawało się, że nic nie stanie na przeszkodzie, to pojawił się problem po stronie żużlowca. Woffinden jest bez formy. W ostatniej kolejce przyjechał z Betard Spartą Wrocław do Torunia i ledwo zdobył 2 punkty. To zmieniło wszystko.

Apator przyglądając się kolejnym słabym występom Woffindena byłby gotów zostawić nawet Pawła Przedpełskiego. Byle tylko ustabilizował on formę, bo w czterech tegorocznych meczach tylko raz pojechał dobrze. To trochę za mało.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Martyna Łukasik: Nasza gra nie wygląda jeszcze świeżo, ale ten mecz pokazał, co mamy do poprawy. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

      Nie mogą się przyglądać Przedpełskiemu z założonymi rękami

      Jakby nie było, klub nie może się przyglądać jeździe Przedpełskiego z założonymi rękami. Z naszych informacji wynika, że mocno rozważana jest koncepcja pozyskania Jacka Holdera. Jeszcze w sezonie 2022 był on zawodnikiem Apatora, ale później przeniósł się do Orlen Oil Motoru Lublin. Co ciekawe, w Apatorze był wtedy raczej żużlowcem niechcianym. Motor nie musiał nawet wykładać wielkich pieniędzy, by go pozyskać.

      Nieoficjalnie wiemy, że prezes Motoru Jakub Kępa podpisał umowę z Holderem na poziomie 800 tysięcy złotych za podpis i 8 tysięcy za punkt. W sytuacji, gdy najlepsi mają minimum milion za podpis i 10 tysięcy za punkt można mówić o majstersztyku.

      Taki skład, to byłaby prawdziwa petarda

      Wysokość kontraktu Holdera w Motorze daje jednak teraz pole do popisu Apatorowi, który może skusić zawodnika za milion i 10 tysięcy. Motor w sytuacji, gdy za chwilę straci jednego sponsora (Grupa Azoty Puławy ogłosiła zerwanie kontraktu) może nie być skory do licytowania i przebijania stawek. Zresztą prezes Kępa zawsze raczej szukał dobrych okazji na rynku. Brał żużlowców po przejściach, którzy chcieli się odbudować. W Motorze dostawali tę szansę.

      Tymczasem dla Apatora powrót Holdera może być jedyną sensowną opcją na wzmocnienie drużyny. Pytanie, czy klub będzie miał tyle kasy, żeby wziąć Holdera, równocześnie zatrzymując Emila Sajfutdinowa, Roberta Lamberta i Patryka Dudka. Dwaj pierwsi mają ważne umowy, Dudek ma uzgodniony kontrakt na 2025, ale jeszcze niczego nie podpisał, a już słyszy się, że Polak będzie negocjował lepsze warunki, bo teraz jeździ lepiej niż rok temu.

      W każdym razie nie ulega wątpliwości, że zestaw: Sajfutdinow, Lambert, Dudek, Holder i Wiktor Lampart na dokładkę to może być prawdziwa petarda i skład na mistrza Polski. Dodatkowo Apator osłabiłby Motor, bo bez Holdera to zdecydowanie nie będzie już ta sama drużyna. Dodajmy, że Holder jest liderem klasyfikacji przejściowej Grand Prix po inauguracji w Gorican.

      Jack Holder./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Jack Holder./Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Bartosz Zmarzlik, Jack Holder/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje