W listopadzie 2021 roku Legia Warszawa mierzyła się z Leicester City w fazie grupowej Ligi Europy. Na King Power Stadium poległa 1:3. Przez kilka dni po spotkaniu więcej niż o rezultacie mówiło się o wydarzeniach pozasportowych. Przed, w trakcie i po meczu doszło do bijatyk z udziałem fanów polskiego zespołu. W wyniku tych incydentów rannych zostało czternastu policjantów. Dwóch trafiło do szpitala na intensywne leczenie. Kolejny doznał skomplikowanego złamania nadgarstka. Miejscowy sąd był dosyć łaskawy dla dwóch najbardziej agresywnych kibiców Legii, na co dzień mieszkających w Anglii. Zostali objęci trzyletnim zakazem stadionowym. Skazano ich również na prace społeczne i zaordynowano czasowy dozór policyjny. Bolesna porażka Legii z Chelsea, a to nie koniec. Fatalne wieści dla "Wojskowych" Kibice Legii postrachem Europy. W Anglii liczono rannych ludzi i zwierzęta Burdy w Leicester były tylko przygrywką do tego, co działo się dwa lata później w Birmingham. W fazie grupowej Ligi Konferencji legioniści mierzyli się tym razem z Aston Villą (1:2). O kolejnej wizycie w Anglii kibiców z Łazienkowskiej huczało przez kilka dni nie tylko na Wyspach. Fanów Legii rozsierdziły kombinacje dotyczące liczby oferowanych wejściówek. Sektor gości mógł pomieścić 3000 osób. Początkowo gospodarze zaproponowali jednak tylko 1700 biletów, a w dniu meczu zredukowali ofertę do 890. Tymczasem do Anglii wybrało się około 2000 fanów z Polski. Śledź transmisję w Polsat Box Go Już na miejscu doszło do brutalnych starć z funkcjonariuszami służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Aresztowano 46 osób z Polski. Faktyczna liczba poszkodowanych nieznana jest do dzisiaj. "Jeden policjant podpalony, a trzech kolejnych zostało rannych. Do tego dwa konie policyjne i dwa psy ranne po zamieszkach z kibicami Legii Warszawa na kilka minut przed rozpoczęciem meczu" - donosił "The Sun". - Trudno mieć pretensje do ludzi, którzy spełnili wszystkie wymogi, poddając się odpowiedniej weryfikacji, ale zostali upokorzeni i okradzeni. Zapłacili przecież za bilety na mecz, za loty, za pobyt na miejscu, a nie zostali wpuszczeni na stadion, bo nagle gospodarz zmienił zasady. To jest po prostu kradzież i poniżanie ludzi - mówił wówczas w rozmowie z Onetem Michał Listkiewicz, wieloletni delegat UEFA i FIFA. Strona angielska czyniła starania, by UEFA podjęła decyzję o wyrzuceniu Legii z europejskich pucharów. Nie osiągnęła jednak celu. Fani z Łazienkowskiej nadal jeżdżą za swoją ekipą po całej Europie. Często z obowiązującym zakazem UEFA, co miało miejsce również w bieżącej edycji Ligi Konferencji. Teraz pora na wyprawę do Londynu. Rewanżowy mecz Chelsea - Legia odbędzie się w czwartek, 17 kwietnia, na Stamford Bridge. Tam "najstraszniejszych ultrasów Europy" jeszcze nie widziano. Początek rywalizacji o godz. 21:00. Relacja live z tego spotkania w sportowym serwisie Interii.