Ostatnie tygodnie nie były najlepsze dla fanów Krajowej Ligi Żużlowej. Dla władz również, bo rusz wyskakiwały jakieś trupy z szafy. Przez kilka tygodni nie było wiadomo, czy typowana na faworyta rozgrywek Unia Tarnów w ogóle pojedzie w sezonie 2024 po wycofaniu się głównego sponsora Grupy Azoty. Prezent od dzieci wykorzystał, żeby zintegrować zespół. Nie mogli się oderwać Najpierw Unia Tarnów, potem Speedway Kraków Gdy już napłynęły dobre wieści z Tarnowa, to nagle wyszły niepokojące informacje z Krakowa, który po kilku latach przerwy wraca ostatecznie na ligową mapę Polski. Działaczom trochę zajęło zebranie gwarancji z miasta i od sponsorów, ale teraz mają już wszystko i mogą jechać w lidze. Jeśli chodzi o rozkład jazdy, to w 1. kolejce mamy mecze: Ultrapur Start Gniezno - Unia Tarnów. Hit kolejki zostanie rozegrany 31 marca, start o 16.30. Transmisję przeprowadzi Canal+ Sport5. 31 marca o 19.00 odbędzie się dodatkowo mecz: MF Trans Landshut Devils - Lokomotiv Daugavpils. A w ogóle, to kolejka rozpocznie się już w sobotę, 30 marca. W tym dniu o 15.00 Polonia Piła jedzie z Kolejarzem Opole. Mądre głowy myślą, jak postawić KLŻ na nogi Kraków w 1. kolejce pauzuje. Jednak zarówno władze, jak i kibice mają nadzieję, że już nic nieoczekiwanego się nie wydarzy i 6 lub 7 kwietnia dojdzie do hitowego meczu Krakowa ze Startem. KLŻ zasadniczo spędza sen z powiek żużlowym władzom. W Ekstralidze coraz głośniej myślą o pakcie pomocy dla klubów, które chciałyby wrócić do ligi. Jest taka idea, by postawić drugą ligę na nogi, by wracającym ośrodkom dać nawet po 2 miliony z kasy Ekstraligi, by miały na rozruch, odbudowę i start w rozgrywkach. W najbliższej przyszłości temat pomocy może dotyczyć ośrodków ze Świętochłowic i Rawicza.