"Hansi Flick przedłuży kontrakt z Barceloną. Jest wstępne porozumienie w sprawie nowej umowy do 2027 roku - do ustalenia pozostały tylko szczegóły. Oficjalne ogłoszenie spodziewane w maju" - post tej treści zamieścił na platformie X Patrick Berger, dziennikarz niemieckiego oddziału Sky Sport. "Mundo Deportivo" precyzuje, że sfinalizowanie umowy nastąpi w drugim tygodniu maja, a ogłoszenie porozumienia - po zakończeniu sezonu. Wygląda zatem na to, że Barcelona dopięła swego... połowicznie. Chciała zatrzymać u siebie niemieckiego trenera na dwa kolejne lata. On upierał się przy rocznej prolongacie i ostatecznie na tym stanęło. Florentino Perez zdecydował. Znamy przyszłość Ancelottiego w Realu. "Dożywotni kontrakt" Flick zostaje rok dłużej w Barcelonie. Zechce grać do końca z Lewandowskim? - Mam dużo energii i mam wiele pomysłów na to, co możemy zrobić. Nie jestem trenerem, który chce podpisać trzyletni kontrakt i zabezpieczyć sobie przyszłość, nie jestem takim trenerem. Lubię pracować dla najlepszego klubu na świecie i moja mentalność polega na tym, aby robić to rok po roku - oznajmił Flick na jednej z kwietniowych konferencji prasowych. Barcelonę prowadzi od końca maja ubiegłego roku. Wystarczyło mu niespełna 12 miesięcy, by sięgnąć po dwa trofea. W styczniu świętował zdobycie Superpucharu Hiszpanii, a w minioną sobotę cieszył się z triumfu w Copa del Rey. Podobnie jak za czasów pracy w Bayernie Monachium, najlepszym strzelcem w drużynie Flicka pozostaje Robert Lewandowski. Obecna umowa Polaka również wygasa w połowie 2026 roku. Czy zostanie przedłużona o kolejny sezon? "Lewy" czuje się na Półwyspie Iberyjskim znakomicie i wielokrotnie dawał do zrozumienia, że w najbliższej przyszłości nigdzie nie zamierza się stąd ruszać. W przyszłym roku skończy jednak 38 lat. W kwestii prolongaty umowy bardzo niewiele będzie zależało od niego. Mimo zaawansowanego wieku zmierza po drugie w karierze snajperskie berło w La Liga i kolejny tytuł mistrza Hiszpanii. Setna bramka w barwach Barcelony stanie się jego łupem już niebawem. Ale to tylko jakiś punkt graniczny. Cele pozostałe do zrealizowania leżą znacznie dalej.