Niepowodzenia z ostatnich lat w Speedway of Nations (nieoficjalne mistrzostwa świata par) wyzwalają w Polsce jeszcze większą chęć wygrania Drużynowego Pucharu Świata. Nasza reprezentacja zawsze dobrze radziła sobie w tych zawodach. Poza tym finały odbędą się na torze we Wrocławiu, a biało - czerwoni z urzędu mają zapewniony start w finale. Ekspert typuje skład kadry na Wrocław Na lipcowe finały trener Rafał Dobrucki musi wybrać czwórkę zawodników i wskazać też rezerwowego. Z każdym tygodniem zbiera coraz więcej wniosków na temat formy potencjalnych reprezentantów. Żużlowy ekspert Wojciech Dankiewicz twierdzi, że gdyby dzisiaj selekcjoner musiał dokonać swojego wyboru, to miałby niemały ból głowy. - Nie ma co dyskutować o pozycji Bartosza Zmarzlika. Podobnie jak Macieja Janowskiego, który może prezentują nierówną formę, ale na jego korzyść działają dwa czynniki - czas i domowy tor we Wrocławiu, który zna bardzo dobrze. Do tego dodałbym Janusza Kołodzieja, który prezentuje się w tym roku wybornie. - szczególnie na Stadionie Olimpijskim - analizuje dla nas wskazując trójkę pewniaków. Swoją drogą ktoś mógłby polemizować z kandydaturą Kołodzieja, któremu różnie wiedzie się w zmaganiach rangi międzynarodowej. Lider Fogo Unii Leszno doskonale czuje się jednak na torze we Wrocławiu. Niektórzy mówią wprost, że to król tego toru. W tej sytuacji trudno ten wybór wydaje się być całkowicie naturalny. Oni stoczą walkę o miejsce numer cztery Pewnie, gdyby zdrowy był Dominik Kubera, to on zamknąłby skład kadry. Rzeczywistość jest jednak inna, dlatego do obsadzenia ciągle pozostaje jedna pozycja oraz rezerwowy. - Pod uwagę brałbym Szymona Woźniaka. Pamiętajmy, że on już kiedyś jechał w SoN wspólnie z Bartkiem Zmarzlikiem. Do tego wszystko jest jeszcze Piotr Pawlicki, który daje solidne przesłanki ku temu, aby na niego postawić. Nie zapominam rzecz jasna o Patryku Dudku, który ostatnio radzi sobie lepiej i jest naszym reprezentantem w Grand Prix. Gdzieś w dalszym szeregu mamy jeszcze Kacpra Worynę. Wbrew pozorom jest w kim wybierać. Podejrzewam, że decyzje finalne zapadną dopiero za kilka tygodni - zaznacza. Finał Drużynowego Pucharu Świata odbędzie się 29 lipca. Wcześniej zaplanowane są półfinały - 25 i 26 lipca. Dzień przed finałem będzie miał natomiast miejsce baraż.