Niesamowita historia Natalii Maliszewskiej. Odczarowała Pekin, jest medal mistrzostw świata
Mistrzostwa świata w Pekinie okazują się znakomitą imprezą w wykonaniu Polek i Polaków. Po srebrze i brązie naszych sztafet zdobyliśmy kolejny medal. Tym razem jest to brąz Natalii Maliszewskiej zdobyty po niesamowitym wyścigu w finale na 500 metrów. To niesamowita historia polskiej zawodniczki, która w 2022 roku w tym samym mieście zaliczyła bardzo nieudane igrzyska olimpijskie. Dziś to właśnie tu świętuje swój ogromny sukces.

Startując w mistrzostwach świata w Pekinie, Natalia Maliszewska z pewnością miała w pamięci to, co wydarzyło się w tym samym mieście w lutym 2022 roku. Podczas igrzysk olimpijskich Polka otrzymała pozytywny wynik testu na Covid-19, co uniemożliwiło jej start na jej ulubionym dystansie 500 metrów. Wszystko skończyło się wielkim rozczarowaniem i dramatem Maliszewskiej.
Wyścig na dystansie 1000 metrów również wiąże się z bardzo przykrym wspomnieniem. W tym przypadku Natalia Maliszewska straciła szansę na medal przez upadek.
Wielki powrót Maliszewskiej do Pekinu. Wielkie mistrzostwa świata w wykonaniu Polki
Polska zawodniczka wróciła do stolicy Chin po trzech latach. Tym razem na mistrzostwa świata. Najpierw zdobyła srebrny medal w sztafecie, późnej brązowy w sztafecie mieszanej, a wszystko zwieńczyła indywidualnym brązowym medalem na dystansie 500 metrów.
Pekin został więc już całkowicie odczarowany. Natalia Maliszewska podczas tegorocznych mistrzostw świata zdobyła aż trzy medale dla "Biało-Czerwonych", ale również dla siebie. 29-latka wykorzystała okazję, aby udowodnić, że potrafi podnieść się po wielkim dramacie i w tym samym mieście osiągnąć wielki sukces.
Pierwsze miejsce na dystansie 500 metrów zajęła Holenderka Xandra Velzeboer. Srebro natomiast zdobyła Rikki Doak z Kanady.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje