Mistrzyni tegorocznego Wimbledonu zaliczyła bardzo solidne występy po rywalizacji na kortach trawiastych w Wielkiej Brytanii - dotarła do 1/8 finału w Montrealu, ćwierćfinału w Cincinnati oraz tej samej fazy na US Open. Teraz po kilku tygodniach przerwy wróciła do rywalizacji i w pierwszej rundzie trafiła na Anhelinę Kalininę. I choć to Czeszka była zdecydowaną faworytką, to jednak nie zdołała przeciwstawić się ukraińskiej zawodniczce i w Pekinie doszło do małej sensacji, bo za taką należy uznać wygraną Kalininy. Niestety miało to także dalsze reperkusje, bo czeska zawodniczka otrzymała ogromną porcję hejtu, a fani oskarżali ją o oszustwo. Rosyjska gwiazdka znów to zrobiła. Faworytka poległa z kretesem Skandaliczne zachowanie fanów. Koszmar tenisistki Mecz miał początkowo spodziewany przebieg, bo toczył się pod dyktando Czeszki, która wygrała pierwszą partię 6:1. Potem jednak do głosu doszła Kalinina i wygrała dwa kolejne sety, eliminując faworytkę z turnieju. To wywołało skandaliczną reakcję fanów, którzy zarzucili zwyciężczynię Wimbledonu falą negatywnych komentarzy, zarzucając jej oszustwo, strasząc sądem i czyniąc sporo niewybredny aluzji. Vondrousova nie wytrzymała i opublikowała w sieci, z jakim hejtem musiała się zmierzyć. "Oszustka", "Rozłóż nogi ponownie", "Królowa podwójnych błędów" - to tylko niektóre z epitetów, które jej dotknęły. Wielka klasa Świątek, wszystko nagrano To zaczyna byś plaga w tenisie Marketa Vondrousova niestety nie po raz pierwszy spotkała się z hejtem. W mediach społecznościowych zresztą stwierdziła, że znów się zaczyna. Ostatnimi czasy zaczyna to być prawdziwa plaga, która dotyka coraz większą grupę zawodników i zawodniczek. "Jak mogłeś przegrać taki mecz", "Ty głupcze....", "P... się" - to najłagodniejsze z komentarzy jakie dostał na swoim profilu społecznościowym Daniel Michalski, obecnie drugi w rankingu ATP tenisista z Polski. Hejt wobec niżej notowanych tenisistów, szczególnie ze strony grających w zakładach bukmacherskich, to codzienność w sieci. Zwyciężczyni Wimbledonu jest mocna psychicznie i choć to bolesne, jakoś da sobie z tym radę. Co natomiast, kiedy z taką falą hejtu spotka się ktoś o kruchej konstrukcji psychicznej? Zwrot akcji nic nie dał. Nie dojdzie do starcia Fręch z Sabalenką