Były piłkarz Dynama Kijów i znany szkoleniowiec wspominał tamten czas. Choć Ukraina ostatecznie nie zagrała na Euro 2000, to pozbawiła również szans na to Rosję. Ukraińcy w barażach przegrali ze Słoweńcami i to właśnie ich rywale pojechali do Holandii i Belgii. Ostatni cios w Rosję, koniec wielkiego procesu. Straci kolejne medale z igrzysk Władimir Putin uścisnął mu dłoń. Sabo czuje obrzydzenie "Uścisnąłem dłoń temu draniowi. Nadal nie mogę domyć ręki" - mówił w rozmowie z ukraińskim serwisem Sport Jozef Sabo. Putin jest w tej chwili uważany za wroga publicznego w Ukrainie. W ostatnich tygodniach, m.in. za sprawą polityki Donalda Trumpa atakowani Ukraińcy znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Sabo spotkał się z Putinem, gdy ten nie był jeszcze prezydentem. Ukraina wtedy ani razu nie przegrała w swojej grupie. Raz z Rosją wygrała 3:2, a raz zremisowała 1:1. Tym samym Rosjanie znaleźli się na trzecim miejscu w grupie eliminacyjnej i stracili szanse na awans na Euro. Władimir Putin mu to wypomniał "W tym czasie nie był jeszcze prezydentem Rosji. Powiedział - wyrzuciliście nas z mistrzostw Europy - ale w przyjacielski sposób" - tłumaczył Sabo. W tamtym czasie napięcia między Rosją a Ukrainą nie były aż tak widoczne, głównie ze względu na polityczny aspekt zbliżenia za sprawą polityki Łeonida Kuczmy. Oryginalny protest Włochów w kontekście decyzji Trumpa. Nie patyczkowali się Teraz jednak do podobnego spotkania z pewnością by nie doszło. Nie oznacza jednak, że nie dojdzie na boisku. Rosjanie już niebawem mogą wrócić do międzynarodowych rozgrywek. Według wysoko postawionych działaczy FIFA i UEFA jest to jedynie kwestią czasu.