<a class="db-object" title="Iga Świątek" href="https://www.pomponik.pl/gwiazdy-i-produkcje-iga-swiatek,gsbi,248" data-id="248" data-type="theme">Iga Świątek</a> zaskakująco prędko odpadła z US Open, bowiem z rozgrywkami na nowojorskich kortach pożegnała się już na etapie 1/8 finału - jej pogromczynią była jednak zawodniczka, która już wcześniej wielokrotnie sprawiała jej problemy, a więc Łotyszka Jelena Ostapenko. Jednocześnie po ostatniej odsłonie Wielkiego Szlema w tym roku Świątek utraciła pozycję liderki rankingu WTA - niemal natychmiast zaczął się więc pościg Polki za Aryną Sabalenką, która przejęła tytuł najlepszej rakiety świata. Tutaj jednak doszło do... pewnego potknięcia. Na zawodach w Tokio bowiem raszynianka najpierw - nie bez problemów - ograła Mai Hontamę, po to, <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-takie-wiesci-o-kudiermietowej-triumf-nad-swiatek-zasmakuje-j,nId,7057555" target="_blank" rel="noreferrer noopener">aby w kolejnej rundzie ulec po trzysetowej potyczce Weronice Kudiermietowej</a>. Tym samym bardzo szybko musiała się skupić na kolejnym wyzwaniu, jakim jest China Open. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-iga-swiatek-nie-mysli-o-rankingu-ma-zupelnie-inny-cel,nId,7060761" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Iga Świątek nie myśli o rankingu. Ma zupełnie inny cel</a> Iga Świątek wywołała euforię wśród kibiców. Zmęczenie nie było jej straszne 22-latka po raz pierwszy pokaże swoje umiejętności w Pekinie - nie dziwi więc, że zainteresowanie jej osobą w tym mieście jest ogromne. Świadczy o tym chociażby sympatyczne nagranie krążące w mediach społecznościowych, na którym widać, jak tenisistka rozdaje autografy: <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-nie-ma-co-dluzej-kryc-gorzka-prawda-o-swiatek-tego-jeszcze-n,nId,7060844" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Nie ma co dłużej kryć, gorzka prawda o Świątek. Tego jeszcze nie było. "Na pewno może martwić"</a> China Open. Iga Świątek zna już pierwszą rywalkę. Kiedy mecz? Kiedy Iga Świątek na dobre powróci do akcji? 2 października, ok. 06.30 czasu polskiego, wyjdzie ona na kort by zmierzyć się z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo. Obie panie spotkały się wcześniej tylko raz, a tegorocznym Wimbledonie - wówczas nasza reprezentantka zwyciężyła bez większych problemów 6:2, 6:0. Raszynianka sezon zakończy na przełomie października i listopada, kiedy to weźmie udział w WTA Finals - oprócz niej do udziału w turnieju uprawnione są jak na razie jeszcze Sabalenka, Rybakina, Gauff i Pegula. Areną prestiżowych zmagań będzie meksykańskie Cancun.