Partner merytoryczny: Eleven Sports

Piękna Maria bez szans

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Alona Bondarenko nie dała szans Marii Szarapowej w ćwierćfinale Warsaw Open, turnieju WTA rozgrywanego na kortach Legii. Ukrainka pokonała bardziej utytułowaną Rosjankę 6:2, 6:2.

Obie przyszły na świat w jednym państwie, które wtedy nazywało się ZSRR. Teraz reprezentują inne państwa, które nie darzą się zbytnią sympatią. Ukraina chcąc się wyzwolić spod dominacji Kremla zamierza wstąpić do NATO i UE, co nie jest w smak wiekszemu sąsiadowi. Poza tym wzajemne stosunki psuje spór o Flotę Czarnomorską, która ma swą siedzibę na Krymie.

Zobacz co powiedziała po spotkaniu Szarapowa:

Trudno podejrzewać, żeby tenisistki wychodząc w czwartek na kort centralny myślały o tych kwestiach. Bardziej prawdopodobne jest, że Bondarenko miała w pamięci dwie porażki z Szarapową poniesione w Indian Wells i Amelia Island. Rosjanka wygrała, ale po ciężkich, trzysetowych bojach. Tym razem nie była w stanie przechylic szali na swoją korzyć.

W pierwszym secie Ukrainka wyszła na prowadzenie 3:1 (choć w czwartym wybroniła się ze stanu 0:40), a chwilę później miała szansę na podwyższenie prowadzenia, jednak nie wykorzystała dwóch break pointów.

Na więcej w pierwszym secie Szarapowej nie było jednak stać. Przewagę rywalki podkreśla fakt, że siódmego gema, przy swoim serwisie przegrała do zera.

Zobacz jak zwycięstwo skomentowała Bondarenko

Druga partia odbywała się pod dyktando Bondarenko. Ukrainka objeła prowadzenie 5:0, mimo że Rosjanka starała się jak w trzecim gemie, gdy ze stanu 0:40 doprowadziła do równowagi. Przed następnym warszawska publiczność, widząc że może stracić największą gwiazdę turnieju, brawami starała się zagrzać Marię do walki. Wydawało się, że nic z tego, bo w piątym gemie Szarapowa nie zdobyła żadnego punktu, ale Rosjanka znana jest z tego, że przecież nigdy się nie poddaje. Po dziewięciomiesięcznej przerwie w startach jeszcze nie prezentuje najwyższej formy, jednak zawsze ma serce do walki. Tym razem starczyło go na wygranie dwóch gemów.

Kolejną przeciwniczką Bondarenko będzie Brytyjka Anne Keothavong, która w swoim ćwierćfinale ograła Rumunkę Ioanę Ralukę Olaru 6:1, 6:0.

Paweł Pieprzyca, Warszawa

Wyniki spotkań 1/4 finału:

Alona Bondarenko (Ukraina) - Maria Szarapowa (Rosja) 6:2, 6:2

Anne Keothavong (W. Brytania) - Ioana Raluica Olaru (Rumunia) 6:0, 6:1

Alexandra Dulgheru (Rumunia) - Galina Woskobojewa (Kazachstan) 6:1, 7:5.

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram