W TAURON Pucharze Polski lepsza była Warta, w pierwszym meczu półfinałowym PlusLigi PGE Projekt. Drużyny z Zawiercia i Warszawy rywalizują w ostatnich dniach na różnych frontach, ale przed wtorkowym meczem pod ścianą byli zawiercianie. Po porażce 2:3 w Warszawie musieli wygrać przed własną publicznością, by przedłużyć nadzieje na grę w finale. "Musimy bardziej myśleć o grze z trzeciego, czwartego seta. O tym, że po dwóch słabych setach w naszym wykonaniu otrząsnęliśmy się i zaczęliśmy grać dobrą siatkówkę" - podkreślał przed meczem trener Warty Michał Winiarski. Zawiercianie rozpoczęli spotkanie znakomicie. Świetnie w polu zagrywki spisywał się Aaron Russell, który w poprzednich meczach zawodził. Tym razem rywale mieli olbrzymie problemy z przyjęciem jego zagrywki i Warta wygrywała już 8:2. Wkrótce Piotr Graban, trener gości, poprosił o przerwę, ale przewaga gospodarzy nadal rosła - sięgnęła 10 punktów, kiedy Bartosz Kwolek zatrzymał pojedynczym blokiem atak Linusa Webera. Siłą zawiercian była solidna skuteczność w ataku - 56 procent - i mała liczba błędów. Z kolei warszawianie oddali rywalom po własnych błędach aż 13 punktów! Rozpędu Warcie bez problemu wystarczyło do końca seta, w którym rozbiła rywali 25:14. PlusLiga. Aluron CMC Warta Zawiercie nie wykorzystał szansy. PGE Projekt Warszawa wrócił do gry W drugim secie goście stanęli na nogi. Rozpoczęli od prowadzenia 5:2. Zawiercianie szybko odrobili straty i partia była wyrównana. Przed końcówką na dwa punkty po raz kolejny odskoczył PGE Projekt - prowadził 17:15 po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego. Winiarski przerwał grę i jego zawodnicy nie dali rywalom odskoczyć na dobre. Warszawianie opierali atak na skutecznym Weberze, ale decydujący okazał się Jurij Gladyr, środkowy gospodarzy. Jego dwie punktowe zagrywki dały przewagę Warcie w końcówce. Pod siatką było sporo nerwów, Graban dyskutował z sędziami, ale to Warta wygrała 25:22. Na trzeciego seta w warszawskiej drużynie nie wyszedł Kevin Tillie. Zastąpił go Tobias Brand, a PGE Projekt nadal grał z Wartą jak równy z równym. A nawet minimalnie odskoczył przy stanie 10:8. Po chwili punkt do tej zaliczki dorzucił asem serwisowym Weber. Blok gości przy ataku Karola Butryna dał im już prowadzenie 15:11. Zawiercianie nie złożyli jednak broni i zmniejszyli straty do dwóch punktów. Cuda w obronie wyprawiał libero PGE Projektu Damian Wojtaszek, a jego zespół wygrał 25:23 i utrzymał się w grze. W czwartej partii PGE Projekt zyskał dwupunktową przewagę, kiedy efektownym blokiem popisał się Jurij Semeniuk. Gospodarze odpowiedzieli dobrymi interwencjami w obronie, po kontrataku wykończonym przez Russella wyprzedzili rywali i wygrywali 12:11. Punkt do przewagi blokiem dorzucił Kwolek - po tej akcji Weber ustąpił miejsca na boisku Bartłomiejowi Bołądziowi. Reprezentant Polski dobrze wprowadził się na boisko, ale zawiercianie utrzymywali minimalną przewagę. Świetnie prezentował się Russell, problemy przeżywał za to Butryn. Amerykanin w końcówce musiał jednak zejść z boiska z grymasem bólu na ustach. A bez niego zawiercianie przegrali 22:25. Siatkówka. Tie-break w boju o finał PlusLigi, kontuzja gwiazdy Kontuzjowany Russell nie wyszedł na piątą partię, zastąpił go Patryk Łaba. Po drugiej stronie zameldowała się szóstka z Brandem i Bołądziem. To właśnie ten drugi nadział się na blok zawiercian, po którym Warta prowadziła 3:0. Tyle że trzy kolejne akcje wygrali goście. W obronie nadal pomagał im Wojtaszek, ważne akcje w ofensywie kończył Artur Szalpuk. Po pomyłce Butryna PGE Projekt prowadził już jednak 8:6. A po zmianie stron dołożył kolejny punkt. Winiarski próbował ratować sytuację, Butryna zastąpił Kyle Ensing. I zawiercianom udało się doprowadzić do remisu 11:11. Ważny punkt blokiem ponownie zdobył Kwolek, seta i mecz rozstrzygnęła gra na przewagi. Wygrał ją zespół z Zawiercia, wynik 16:14 przedłużył jego nadzieje na finał. Mimo żałoby narodowej ogłoszonej na dzień pogrzebu papieża Franciszka trzeci mecz między Wartą a PGE Projektem ma zostać rozegrany w sobotę 26 kwietnia. Jego zwycięzca zagra w finale PlusLigi. Aluron CMC Warta Zawiercie: Butryn, Gladyr, Kwolek, Tavares, Bieniek, Russell - Perry (libero) oraz Zniszczoł, Łaba, Ensing PGE Projekt Warszawa: Weber, Kochanowski, Tillie, Firlej, Semeniuk, Szalpuk - Wojtaszek (libero) oraz Bołądź, Kozłowski, Borkowski, Brand, Wrona