Partner merytoryczny: Eleven Sports

Błyskawiczny koniec meczu Jasmine Paolini w Miami. Dramat wielkiej gwiazdy

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Miami Ons Jabeur zmierzyła się z Jasmine Paolini. Niestety, spotkanie zawodniczek, które mają na swoim koncie grę w finale Wimbledonu, zakończyło się po siedmiu gemach. Jeszcze w trakcie pierwszego seta jedna z nich zaczęła sygnalizować problemy zdrowotne, a po chwili skreczowała.

Ons Jabeur (L) i Jasmine Paolini (P)
Ons Jabeur (L) i Jasmine Paolini (P)/NOUSHAD THEKKAYIL/NurPhoto/TNANI BADREDDINE/Tnani Badreddine/DPPI /AFP

Podczas turnieju WTA 1000 w Miami doszło już do kilku niespodzianek z udziałem rozstawionych zawodniczek. W drugiej rundzie odpadły m.in. Jelena Rybakina i Emma Navarro, czyli tenisistki z czołowej dziesiątki rankingu WTA. Z turniejem pożegnała się także jedna z dwóch rozstawionych Polek - Magdalena Fręch, która w czwartek przegrała z Eleną-Gabrielą Ruse.

Wpadki w pierwszym meczu uniknęła turniejowa "szóstka", czyli Jasmine Paolini, która w drugiej rundzie (w pierwszej otrzymała tzw. wolny los) pokonała Rebeccę Sramkovą 6:4, 6:4. Swoje zadanie wykonała również rozstawiona z numerem 31 Ons Jabeur - Tunezyjka wyeliminowała w dwóch setach Katerinę Siniakovą (6:4, 7:6(7)) i zameldowała się w trzeciej rundzie, w której w sobotę zmierzyła się właśnie z Paolini.

Mimo dość znacznej różnicy w rankingu, przed starciem trudno było wskazać zdecydowaną faworytkę. Paolini wprawdzie jest szóstą rakietą świata, ale od początku sezonu nie zachwyca. Mająca polskie korzenie reprezentantka Włoch nie zdołała jeszcze zanotować serii trzech zwycięstw z rzędu, nie zagrała jeszcze w żadnym tegorocznym ćwierćfinale. Jabeur z kolei docierała do ćwierćfinałów w Abu Zabi i Dosze, ale ostatnio w Indian Wells odpadła już po pierwszym meczu z Dajaną Jastremską.

Turniej WTA 1000 w Miami. Dramat Ons Jabeur

Serwująca jako pierwsza Paolini na początku meczu miała drobne problemy, bo rywalka zmusiła ją do bronienia break pointa. Włoszka wyszła jednak z opresji i obroniła podanie, a po chwili sama przełamała Tunezyjkę. Ta kilka minut później przegrywała już 0:3, ale nie odpuściła walki. Ponownie wypracowała break pointa, jednak znowu go nie wykorzystała. Swego dopięła przy kolejnym gemie serwisowym finalistki ubiegłorocznego Roland Garros i Wimbledonu, doprowadzając do stanu 3:4.

Po wygranym gemie Tunezyjka, która do meczu przystąpiła z zabandażowaną łydką, co sugerowało drobny uraz, zaczęła sygnalizować problemy zdrowotne. Jabeur utykała, a na korcie pojawiła się fizjoterapeutka. Niestety, szybko okazało się, że dwukrotna finalistka Wimbledonu (w 2022 i 2023 roku) nie jest w stanie kontynuować gry. Skreczowała przy stanie 4:3 dla rywalki, dzięki czemu Paolini po niespełna 30 minutach gry zameldowała się w czwartej rundzie turnieju w Miami. 

"Cieszę się z przejścia do kolejnej rundy, ale wolałabym grać. Wiem, jak to jest, mam nadzieję, że uda jej się jak najszybciej wyzdrowieć, jest jedną z najlepszych tenisistek w historii touru" - powiedziała podczas pomeczowego wywiadu na korcie Paolini.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Jasmine Paolini: To coś wspaniałego dla nas jako zawodników. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
      Jasmine Paolini/AFP
      Ons Jabeur/AFP
      Ons Jabeur/AFP

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje