JSW Jastrzębski Węgiel do sobotniego meczu PlusLigi z Bogdanką LUK Lublin przystąpił kilka dni po wpadce w Grecji - mistrzowie Polski w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów przegrali po tie-breaku z Olympiakosem Pireus. Starcie z Wilfredo Leonem i spółką było więc idealną okazją, by potwierdzić, że porażka w europejskich pucharach była jedynie "wypadkiem przy pracy". Podopieczni Marcelo Mendeza w pierwszym secie napotkali opór przyjezdnych, którym udało się wygrać po grze na przewagi. Kolejne partie padły już łupem mistrzów Polski, którzy wygrali 3:1 i na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej zapewnili sobie pierwsze miejsce. A to oznacza, że w play-offach zagrają z ósmą i teoretycznie najsłabszą drużyną w stawce. Statuetka MVP powędrowała do Timothee Carle, który zdobył 12 punktów. Trzy "oczka" więcej wywalczył Tomasz Fornal, który również pokazał się z bardzo dobrej strony. Po meczu w rozmowie z Polsatem Sport odniósł się do przebiegu spotkania i faktu, że po porażce w pierwszym secie jego drużynie udało się odwrócić losy rywalizacji. "Wydaje mi się, że po prostu lepiej zaczęliśmy grać. Zdenerwowanie czasami się pojawia, ja jestem impulsywnym zawodnikiem. Czasami rzucę kilka niecenzuralnych słów. Najważniejsze jest to, że mimo końcówki przegranej w pierwszym secie później przez trzy sety kontrolowaliśmy spotkanie i finalnie wygraliśmy 3:1" - powiedział przyjmujący. Kolejna zmiana w polskiej lidze. Od razu hit na horyzoncie, wieszczą powrót Antigi Tomasz Fornal w centrum zamieszania, Marcelo Mendez wszedł na boisko To właśnie Fornal był jednym z bohaterów nietypowej akcji, jaka miała miejsce w trzecim secie. Przy stanie 16:11 dla Jastrzębskiego Węgla doszła do wymiany, która skończyła się nieoczekiwanym "wtargnięciem" Marcelo Mendeza na boisko. Argentyński trener był tak zaaferowany przebiegiem akcji, że w pewnym momencie znalazł się blisko obszaru gry i najwyraźniej chciał złapać piłkę. Na szkoleniowca po chwili wpadli Jakub Popiwczak i Tomasz Fornal, a cała trójka, oraz pozostali siatkarze, skwitowali tę scenę śmiechem. Podobnie jak komentatorzy Polsatu Sport. O nietypowe zajście zapytano później przyjmującego reprezentacji Polski. Jak dodał siatkarz, wspomniana sytuacja pokazuje zarazem, że w drużynie mistrzów Polski panuje bardzo dobra atmosfera. "Każdy za każdego wskoczy w ogień" - skwitował. Polskie kluby walczą w europejskich pucharach. Oglądaj mecze siatkarzy na sportowych antenach Polsatu i na Polsat Box Go. Włoch wyjechał z Polski, teraz bez ogródek o PlusLidze. "Trochę mnie to martwi"